piątek, 31 stycznia 2025

Tylko łzy nas wydadzą


W 1982 roku holenderski aktor Rutger Hauer zagrał swoją najsłynniejszą postać filmową. Ridley Scott obsadził go w roli replikanta Roya Batty'ego w „Łowcy androidów”. Batty, niezwykle inteligentny android, przewyższający siłą fizyczną każdego człowieka, brutalny i bezwzględny, jest jednocześnie postacią wzbudzającą współczucie i zrozumienie, a jego poszukiwania człowieczeństwa budzą oczywisty respekt.  

Ostatni monolog Batty'ego wygłoszony tuż przed śmiercią (replikanci byli owładnięci panicznym strachem przed jej nieuchronnością i za wszelką cenę starali się dotrzeć do ich konstruktorów - jedynych ludzi mogących przedłużyć ich życie, zostali oni bowiem zabezpieczeni przed długotrwałą egzystencją ze względu na rozwijające się w nich uczucia), przeszedł do historii kina.

– „Widziałem rzeczy, którym wy, ludzie, nie dalibyście wiary. Statki szturmowe w ogniu sunące nieopodal Pasu Oriona. Oglądałem promieniowanie skrzące się w ciemnościach blisko wrót Tannhausera. Wszystkie te chwile znikną w czasie jak łzy w deszczu. Pora umierać”.

Tekst powstał na kilka dni przed nakręceniem sceny. Dla Hauera brzmiał on jednak zbyt mechanicznie i nienaturalnie. Postanowił więc go skrócić i dodać więcej od siebie. Rezultat niemal całkowicie improwizowanej sceny przeszedł najśmielsze oczekiwania. Gdy Hauer skończył, członkowie ekipy filmowej nagrodzili go gromkimi brawami, a niektórzy płakali…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz