Nagroda im. Wisławy Szymborskiej ma charakter międzynarodowy, przyznawana
będzie co roku za książką poetycką wydaną w języku polskim w roku poprzedzającym.
Do nagrody zgłoszone mogą być tomy poetyckie wydane oryginalnie po polsku lub w
przekładzie na język polski. Do nagrody mogą zgłaszać swoich kandydatów
wydawnictwa, osoby reprezentujące instytucje kultury, media o literackim
charakterze, członkowie kapituły oraz inne osoby. Organizatorem konkursu jest Fundacja Wisławy Szymborskiej.
Na nagrodę składają się statuetka (prowadzimy rozmowy z Mirosławem Bałką) oraz
200 tys. złotych. Jeśli laureatem jest autor obcojęzyczny, nagrodę w wysokości
50 tys. złotych otrzymuje również tłumacz zwycięskiego tomu. W pierwszym etapie
Kapituła wskazuje 5 nominacji, które ogłaszane są w maju. W drugim etapie
Kapituła Nagrody wyłania zwycięską książkę laureata spośród 5 nominowanych. Nazwisko
laureata nagrody zostanie ogłoszone w listopadzie 2013 w Krakowie podczas
oficjalnej gali, która odbędzie się w Małopolskim Ogrodzie Sztuki. Dzisiaj o
godzinie 13.00, w czasie konferencji transmitowanej przez TVN 24, Fundacja
Wisławy Szymborskiej ogłosiła nominacje do I edycji Nagrody im. Wisławy
Szymborskiej. W konferencji wzięli udział: Adam Pomorski – przewodniczący
Kapituły nagrody, Paulina Małochleb – sekretarz nagrody oraz Michał Rusinek –
prezes Fundacji.
Nominacje:
1.
Justyna Bargielska, „Bach for my Baby”, Biuro Literackie,
2.
Krystyna Dąbrowska, „Białe krzesła”, WBP i CAK,
3.
Łukasz Jarosz, „Pełna krew”, Znak,
4.
Krzysztof Karasek, „Dziennik rozbitka”, Instytut Mikołowski,
5.
Jan Polkowski, „Głosy”, Biblioteka „Toposu”.
To co? Bargielska czy Jarosz? Jarosz chyba, nie?
OdpowiedzUsuńK.
Niezbadane są wyroki...Niemniej uważam, że będzie to werdykt na rzecz starszego pokolenia - Polkowski lub Karasek.
UsuńBargielska, zobaczysz:) Pięknie pisze...
UsuńTo szkoda by było, oni już podostawali swoje. Trzeba by to jednak trochę przewietrzyć.
OdpowiedzUsuńnie ma za bardzo czego wietrzyć. nagroda dla bargielskiej to byłby dopiero zaduch do przewietrzenia. poza tym powinna wygrać najlepsza książka, a nie historia jakiegoś poety, jego rok urodzenia czy dorobek. tyle, że w tej nagrodzie na razie chyba się bardziej boją niż promują cokolwiek. stawiam na to, że wygra opcja bezpieczna. pewnie dadzą polkowskiemu, wtedy w orfeuszu będą mogli bez skrupułów dać lipskiej.
Usuńja kibicuję jaroszowi.
Po świetnych wierszach z „Somy” i z „Białego Tygodnia”, natknąłem się na lekką obniżkę poetyckiej dyspozycji, zwłaszcza w „Spoza” (chyba, żeby książkę potraktować stricte jako publikację odrzutów) oraz w „Wolnym ogniu”. Wierszy z „Pełnej krwi”, niestety nie poznałem, ale ponieważ Łukasz Jarosz to autor mniej więcej z „z moich czasów” (prawda, że zupełnie „od czapy” jest to kategoria?), nie pozostaje mi nic innego jak również życzyć mu powodzenia!
Usuńsporo wisi na jego stronie.
Usuńwerdykt jest na razie wybitnie zachowawczy i bez charakteru, nic nie mówi o nagrodzie. finał dla jarosza byłby pewnego rodzaju odwagą i indywidualnym akcentem, już pojawiłby się pierwszy kontur nagrody. każde inne rozstrzygnięcie będzie schowaniem głowy w piasek i odwlekaniem - tak to widzę.
Ale właśnie chowanie głowy w piasek jest cechą charakterystyczną wszelkich podsumowań :-( wszelkich werdyktów jury. dostanie pewnie Karasek, słabe wiersze, ale go wszyscy znają i "tyyyle" zrobił dla poezji polskiej. niestety.
UsuńK.
Obniżka? Nie wydaje mi się. Poza tym była jeszcze jego świetna, przez wielu niedoceniona i niezrozumiała dla wielu "Mimikra" pełna tajemnicy i goryczy. Wracając do nagród i tak powinien dostać, bo jest samoswój, osobny. Nie wiadomo czy żiri to doceni właśnie.
OdpowiedzUsuńP.S Karasek dla mnie słaby poeta, nie wiem, dlaczego się tam znalazł, pisze poprawne, choć liche wiersze, tom Polkowskiego jest również bez jakichś rewelacji, ogniskujący się wokół jednej (choć ważnej) sprawy, ale bez zachwytu wg mnie. Ja głosowałabym na Pełną krew jednak.
Olg-a.
Należy przy tym pamiętać, że każdy werdykt jest konglomeratem subiektywnych upodobań konkretnego jury. Poza tym, nie pisze się wierszy wyłącznie dla nagród, które niekiedy swoimi zachowawczymi, a czasem wręcz kontrowersyjnymi wskazaniami (nazwijmy je może raczej środowiskowymi wskazaniami) tylko pozornie budują hierarchię (autorów nominowanych i nagradzanych i tak nie wprowadzają do szerszego obiegu literackiego). Ważniejsza wydaje mi się tu być opinia odbiorców poezji (czytelnika , krytyka), który w całej tej poetyckiej masie dostrzega wspomnianą przez Olg-ę „osobność”, jak to jest jej zdaniem u Jarosza. Oczywiście, nie można nie zauważyć przy tym, że nagrody poetyckie stanowią ważny środowiskowy element, na który nie powinno się obrażać, albo udawać, że się go nie dostrzega.
UsuńTak czy inaczej jest czterech warszawiaków na jednego wieśniaka :-)
OdpowiedzUsuńKapela ze Wsi Warszawa:) albo jeszcze inaczej - "pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd przyszliście":)
Usuń