„O bracia poloniści, siostry polonistki, stu trzydzieścioro było nas na
pierwszym roku. Myśleliśmy, że nogi Boga złapaliśmy, że oto nas przyjęto do
szkoły poetów. Szkoła poetów, Jesus, kurwa, ja pierdolę! Przez pięć lat stron
tysiące, młodość w bibliotekach. A potem bida, bida i rozczarowanie! A potem
beznadzieja i starość pariasa i wszechporażająca nas wszystkich pogarda władzy,
od dyktatury, aż po demokrację…”. Tyle Adaś Miauczyński, żywa emanacja
ciemnej strony i podświadomości przeciętnego Polaka, ześwirowanego od
prasującej go na papier codzienności, której na imię „polskość”. Z
uniwersalistycznego punktu widzenia, ten zwitek to palimpsest, na którym Borges
pierwotnie zanotował swój oniryczny sen o wszechświecie, który inni nazywają
Biblioteką; sen o wypełniającym ją zbiorze - hipertekście. Nadpisanym
(naddrukowanym) wszystkimi możliwymi strukturami słownymi, wszystkimi możliwymi
wariantami, na jakie pozwala dwadzieścia pięć symboli ortograficznych. W tym i
słowami Umberto Eco, dla którego pogląd, że do biblioteki idzie się po książkę,
której tytuł się zna, jest totalnym nieporozumieniem, ponieważ główną jej
funkcją jest odkrywanie książek, o których istnieniu nie miało się pojęcia, a
które, jak się okazuje, są nam niezbędne do życia. Mówi Eco; „(…) w sytuacji idealnej biblioteka
funkcjonowałaby trochę jak stragan bukinisty, jak miejsce, gdzie dokonuje się
trouvailles, a tę funkcję umożliwia wyłącznie swobodny dostęp do korytarzy z
półkami”. Zatem (po pierwsze), borgesowska Biblioteka Babel nie musi być traktowana
jedynie jako ponury manifest postmodernizmu; konsekwentne przekonanie, że
„wszystko już było”, ale raczej jako symbol różnorodności, w której roztacza
się tęsknota za tym, co trwałe, ważne,
istotne. (I po drugie), u Borgesa „świat składający się z
tekstu” jest ideałem podlegającym wynaturzeniu; tu wszystko jest czytelne,
opisane, ujęte w słowa, ale przy tym równie nieczytelne, jak otaczająca nas
rzeczywistość. Nie potrafimy nad nim zapanować, podobnie jak nie panujemy nad
rzeczywistością (vide Adaś Miauczyński). Stąd wszystko podlega prawu
nieubłaganego przypadku niby w nieskończonym księgozbiorze,
w składzie którego znajduje się teoretycznie wszystko, lecz w praktyce niczego
nie można tam znaleźć. Na nim należy zatem się oprzeć, gdyż wracając do słów
Eco, poszukuje się przede wszystkim książek, o których istnieniu nie miało się
pojęcia, ale które z chwilą ich niespodziewanej dostępności, okazały się nam absolutnie
niezbędne. Żaden więc empik, czy inna sieciówka ze swoją ofertą zawartą w
tematycznym katalogu, nie są w stanie zbliżyć się do ideału Biblioteki wymyślonego
przez argentyńskiego pisarza, w którym jest ona jak świat i z niej się nie wychodzi, zawiera mnóstwo
niedoskonałych podobizn dzieł, ale ani jednej absolutnej niedorzeczności, gdyż
każda zbitka liter w języku Biblioteki posiada znaczenie. I ma głęboki sens
pozorna niedorzeczność (w powyższym modelu nie występująca z gruntu rzeczy),
jaką jest postrzeganie Biblioteki niczym straganu jarmarcznego bukinisty,
mającego w swojej ofercie nieskończony (bo niewiadomy) katalog dzieł, lub jako kiermaszową
ekspozycję po-bibliotecznych książek niechcianych, które okazały się być w
danej chwili pożądane dla jednej, jedynej osoby z nieskończonej liczby
możliwych wszechświatów – dla mnie…
Katalog ostatniej wędrówki
po labiryncie: H. Murakami, „Przygoda z owcą”, Wyd. „Wilga”, Warszawa 1995, G.
Grass, „Wróżby kumaka”, Wyd. Morskie, Gdańsk 1992, C. Fuentes, „Lata z Laurą
Diaz”, Bertelsmann Media, Warszawa 2001, A. Wajda, „O polityce, sztuce, o
sobie”, Prószyński i S-ka, Warszawa, 2000, E.L. Doctorow, „Jezioro nurów”, PIW,
Warszawa 1991, M. Bulatović, „Gullo, Gullo”, PIW, Warszawa 1989, J.
Harasymowicz, „Samotny jastrząb”, Wyd. Łódzkie, Łódź 1995, R. Coover, „Wieczór
w kinie”, PIW, Warszawa 1991, G. Grass, „Psie lata”, Wyd. Morskie, Gdańsk 1990,
I. Calvino, „Jeśli zimową nocą”, PIW, Warszawa 1989, M. Twain, „Życie na
Missisipi”, Czytelnik, Warszawa 1984, G. Grass, „Szczurzyca”, PIW, Warszawa
1993, M. Krűger, „Wiolonczelistka”, Wyd. W.A.B., Warszawa 2005, N. Mailer,
„Amerykańskie marzenie”, PIW, Warszawa 1992, Ch. Chandler, „Ja, Fellini”,
Czytelnik, Warszawa 1996, Ch. Whiting, „Hemingway idzie na wojnę”, Wyd.
Dolnośląskie, Wrocław 2000, F. Netz, „Skok pod poprzeczką”, Wyd. Śląsk,
Katowice 1977, P. Sűskind, „Kontrabasista i inne utwory”, Świat Książki,
Warszawa 2007, M.V. Llosa, „Marzenie Celta”, Znak, Kraków 2011, D. Delillo,
„Mao II”, Noir Sur Blanc, Warszawa 2010, J-M. Laclavetine, „Przeklęta pierwsza
linijka”, Prószyński i S-ka, Warszawa 2000, L. Kołakowski, „Jeśli Boga nie ma”,
Znak, Kraków 1998, „Z liryki rosyjskiej XX wieku”, MAW, Warszawa 1987, K.
Uniechowska-Dembińska, „Był pałac”, PIW, Warszawa 2008, A. Vazquez-Figuerora,
„Ali w krainie czarów”, Wyd. Dolnośląskie, Wrocław 2005, T. Parsons, „Za moje
dziecko”, Wyd. Kuryłowicz, Warszawa 2004, M. Couto, „Ostatni lot flaminga”,
PIW, Warszawa 2005, M. Akavia, „Moje powroty”, Wyd. Literackie, Kraków 2008, G.
Berto, „Wenecki anonim”, Wyd. Muza, Warszawa 2003, J. Arjouni, „Idioci”, PIW,
Warszawa 2006, M. Atwood, „Namiot”, DW. Bellona, Warszawa, 2007, J. Hašek,
Degustacja w piwiarni”, DW. Bellona, Warszawa 1993, Y. Khadra, „Kuzynka K.”,
Amber, Warszawa 2005, L. Sterne, „Podróż sentymentalna”, Wyd. Dolnośląskie,
Wrocław 2005, R. Kapuściński, „Notes”, Czytelnik, Warszawa 2005.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz