Instytut Mikołowski im. Rafała Wojaczka - 7.07.2023, GODZ. 18:00 – SPOTKANIE Z GENOWEFĄ JAKUBOWSKĄ-FIJAŁKOWSKĄ ZWIĄZANE Z PUBLIKACJĄ TOMU WIERSZY „WIWISEKCJA” (IM, 2023).
W czasach radykalnej empatii,
czułych narratorów i przyjaznego motywowania, Genowefa Jakubowska - Fijałkowska
proponuje lirykę (pozornie) nieczułą, zwłaszcza wobec samej siebie. Lirykę nie
oszczędzającą nikogo - zarówno czytelnika, jak i autorskiej persony. To poezja
zirytowana, niedospana, politycznie zorientowana, ale też bezradna, samotna,
skazana - parafrazując autorkę - na jedno dożywocie. Nie przebierająca w
słowach, ale zarazem bardzo uważanie słowa wybierająca. To poezja o samostanowieniu
i - możliwe, że w konsekwencji - samotności. Wywalczonym miejscu w świecie, ale
też o cenie płaconej za niezależność. W patriarchalnej kulturze każdy głos
kobiecy, mówiący wyrazistą, swoistą, oryginalną dykcją spotyka się z
oskarżeniami o wulgarność, lub niepoważność. A często jedno i drugie.
Jakubowska-Fijałkowska nie boi się żadnych oskarżeń i pisze wiersze przeciwko
kulturze narzucającej jej “stosowne” wzorce wypowiedzi. Poezja, która uprzejmie
prosi, by się od jej autorki odpierdolić. Nieczułość tej poezji jest jednak
pozorem, maską nabijaną ćwiekami, pod którą możemy dostrzec kobietę przejętą
światem, losem innych kobiet, uchodźców, ale też kotów zamkniętych z poetami w
jednym pomieszczeniu. Kobieta ta przypomina nam, że wszyscy śpimy (a częściej przewracamy
się z boku na bok) pod tym samym niebem. Czasem pojawiają się na nim żurawie, a
czasem bombowce. Wszystko jest kwestią przypadku. I tylko pozostaje pytanie: co
liczymy? Owce, czy kochanków? Siła poezji tej tkwi w tym, że na przypadek nie
ma w niej miejsca. To pozorna prostota, zamarkowany luz, udawane puszczanie
słów płazem. Za tym dziełem stoi poetka świadoma swojego rzemiosła, precyzyjnie
wyprowadzająca ciosy. Dramatyczna to walka, a wynik z góry przesądzony. Mimo to
- a może właśnie dlatego - warto jej towarzyszyć. Mam nadzieję, że przed nami
jeszcze wiele rund.
Wojtek Szot
GENOWEFA JAKUBOWSKA-FIJAŁKOWSKA, ur. w 1946 roku
w Mikołowie. Wydała tomy wierszy: "Dożywocie" (1994), "Pan Bóg
wyjechał na Florydę" (1997), "Pochylenie" (2002), "Czuły nóż"
(2006), "Ostateczny smak truskawek" (2009), "Performance"
(2011), "ze mnie robaka i z robaka wiersze / of me a worm and the worm
verses" (2012), "Paraliż przysenny" (2016), "Rośliny
mięsożerne" (2020) a także wybory: polski "I wtedy minie twoja
gorączka" (2010), czeski "Něžný nůž" (2011) i niemiecki
"Posie sitzt nicht in der Sonne" (2012). Dwukrotna stypendystka
Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nominowana do literackich nagród:
Śląski Wawrzyn Literacki (2012) finalistka nagrody Nike (2017) nominowana do
nagrody literackiej Miasta Stołecznego Warszawy (2020) i Laureatka Nagrody
Literackiej im. Wisławy Szymborskiej za rok 2020.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz