XXIX Turniej Jednego Wiersza
„Kobieta” w dniu dzisiejszym odbył się po raz pierwszy w nowej formule, która myślę,
sprawdziła się i jest dobrym znakiem na przyszłość. Na dobry początek wzięło w nim udział dziesięciu poetów i poetek, m.in. z Tomaszowa Mazowieckiego, z
Pabianic i z Łodzi. To o wiele więcej, niż ostatnio przyjeżdżało laureatów na
finałowe rozstrzygnięcie wówczas, kiedy „Kobieta” odbywała się na zasadach OKP.
Bywało, że na 6 osób nagrodzonych, do Tomaszowa po odbiór nagrody przyjeżdżały
dwie. Poza tym, tamta formuła była już nieco skostniała, nie wspominając o tym, że nie miała nic wspólnego z
mylnym nazywaniem jej TJW.
Randze tegorocznemu
rozstrzygnięciu nadała obecność Ewy Lipskiej i jej wieczór autorski
poprowadzony przez Barbarę Przybysz, na którym mieliśmy okazję obcować ze
znakomitą poetką i równie znakomitym człowiekiem. Poetka czytała wiersze z tomu
„Pogłos” oraz nowe wiersze z książki, która jak to zapowiedziała, ukaże
się drukiem 19 kwietnia (pt. „Droga Pani Szubert”).
Stąd samą przyjemnością było
wspólne typowanie wierszy do ustanowionych przez Miejską Bibliotekę Publiczną w
Tomaszowie Mazowieckim turniejowych nagród. Miło mi przyznać, że moje typy i
typy pani Ewy oraz Krzysztofa, pokryły się w stu procentach (wszyscy
żałowaliśmy, że mogliśmy przyznać tylko trzy nagrody, ponieważ była również
szansa na jedno, dwa wyróżnienia). Werdykt mieliśmy po około 10 minutach, i to przegłosowany
jednomyślnie.
Wyniki XXIX Turnieju Jednego
Wiersza „Kobieta” w Tomaszowie Mazowieckim
Jury w składzie:
Ewa Lipska – Przewodnicząca,
Krzysztof Stefaniak – Członek,
Piotr Gajda – Członek,
w dniu 30 marca 2012 roku, po
wysłuchaniu 10 wierszy zaprezentowanych przez ich autorów postanowiło przyznać
następujące nagrody:
I nagrodę – Robertowi
Rutkowskiemu z Łodzi za wiersz „Uroki” (600 zł.)
II nagrodę – Kacprowi Płusie z
Pabianic za wiersz „ekfaza wg obrazu infantka
tomasza sętowskiego” (400 zł.)
III nagrodę – Krzysztofowi
Kleszczowi z Tomaszowa Mazowieckiego za wiersz „Kobieta i mężczyzna w galerii” (200 zł.)
Robert Rutkowski
„Uroki”
Why
do I tell you these things?
You are not even here.
John Ashbery
Morze
chowa się w sobie coraz głębiej. Lato
obiera
ją ze skóry jak swój późny owoc.
Jeśli
wszystkim, co widzi, jest odbite światło,
to
za chwilę nie będzie już wokół nikogo,
kto
mógłby dać świadectwo mojego istnienia
i
wspólnej ślepej wiary w częstotliwość fali.
Dlaczego
nagle siedzi tu w twoim imieniu?
Czemu
smakuje tobą, kiedy ociemniały
zaczynam
się tłumaczyć na obce języki,
odmieniać
przez osoby z czasów dokonanych,
bo
nikt nie jest sam w sobie? Nie myśleć o nikim.
Nie
pozwolić ci stanąć teraz między nami.
Dać
jej szansę przez chwilę być sobą. A rano
nie
szukać w niej niczego. Nic mnie znajdzie samo.
(2012)
Gratuluję Robertowi, kciuki ze Szczecina się przydały :)
OdpowiedzUsuń