W piątek 21 czerwca 2013 r. w Centrum Teatru Muzyki i Tańca w
Kutnie podczas IX Festiwalu „Złoty Środek Poezji” Kutno 2013, miała miejsce
oficjalna premiera Antologii wierszy współczesnych „Węzły, sukienki, żagle. Nowa poezja, ojczyzna i dziewczyna” pod redakcją
Artura Fryza. Tom zawiera 257
wierszy 90 poetów z ośmiu krajów europejskich, w tym trzy mojego autorstwa,
opublikowane wcześniej w „Demoludach”: „Mauerhase”, „Limbus” oraz „Makro”.
Antologię można zamawiać pod adresem mailowym jej redaktora: afryz@autograf.pl.
Artur Fryz tak pisze o genezie powstania Antologii: „Kto chce poznać poetę, powinien udać się do
jego kraju” – słynna maksyma Goethego równie dobrze – moim zdaniem – sprawdza
się odwrócona: „Kto chce poznać kraj – powinien poznać jego poetów”. Zawarte w
tych formułach przekonania stanowią jedno ze źródeł powstania niniejszej
książki (…). Dla mnie, jako dla
niepoprawnego personalisty, źródłem niegasnącej radości było (…) zaczynać od
osób i miejsc – od konkretnych, osobnych poetów, którzy „byli w środku”. Którzy
byli w Kutnie na Festiwalu „Złoty Środek Poezji”. Zaprosić do książki majstrów
słowa wiązanego z różnych nacji, odmiennych tradycji. Wyjść od osób, pozwolić
im zaproponować swoje, ale pójść dalej, bo persona to, jak poucza greczyzna –
mowa źródła – maska”.
Poniżej jeden z moich wierszy, który znalazł się na jej
kartach.
Mauerhase
Runęły mury i jeszcze wówczas mogłeś coś
zrobić. Posłać w achillesową piętę Polski
opierzoną strzałę odmiennej myśli, jak akt
niewiary w jej gwałtowne skoki. Stąd teraz
nie dociekaj, czemu cię zawiodła, pytaj dlaczego
zawiodła się na tobie? Dla kogo przeskoczyła?
Berliner Mauer
dziś znaczy tylko tyle, że musisz
gonić królika. Że powinieneś wierzyć w każdy
piksel telewizji śniadaniowej, ponieważ
w brzuchach architektów rozszerza się próżnia.
Przyszłość śnieży. Reklama możliwości języka
polskiego natychmiast przekłada to na slogan:
nawet w kompletnej śnieżycy zaświeci biały zadek
króliczka Duracell.
A może tu biega
o mgłę smoleńską Polski, białą flagę Polski,
ukrzyżowaną Polskę, podzieloną Polskę,
sprzedaną Polskę, antysemicką Polskę,
polską królicę? Runęły mury i już wówczas
uwięził cię biało-czerwony kontur, na który
zstąpiły duchy myśliwych. Farbą znaczyły
oblicze ziemi. Tej ziemi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz