Instytut Mikołowski zaprasza na 80. rocznicę urodzin Rafała Wojaczka – program:
Spotkanie z Konradem Wojtyłą wokół jego wyboru wierszy „Plany na przeszłość” (2025).
Promocja tomu wierszy: „Rafał Wojaczek Reszta krwi” – wydanie drugie rozszerzone (IM, 2025) z udziałem: Romualda Cudaka (autora wstępu), Macieja Meleckiego (redaktora) i Konrada Wojtyły (autora posłowia) – prowadzenie: Krzysztof Siwczyk.
XXXIII edycja Turnieju Jednego Wiersza – juror: Konrad Wojtyła,
prowadzenie: Marcin Bies.
Warunkiem uczestnictwa w Turnieju jest osobiste zaprezentowanie swojego wiersza. Nagroda: 300 PLN.
5. 12 – godz. 18
Wznowienie „Reszty krwi” z 1999 roku – nazywanej „piątym tomem” Rafała
Wojaczka – należy uznać za gest absolutnie konieczny i niebudzący żadnych
wątpliwości. Ten ważny dla recepcji autora Innej bajki zbiór, ostatecznie
utrwalił pozycję mikołowskiego autora jako jednej z najwybitniejszych postaci
polskiej literatury. Bez tych wierszy trudno wyobrazić sobie nie tylko debatę
nad kształtem dzieła Wojaczka, lecz także rozpoznanie dominujących tendencji we
współczesnej liryce. Dykcja „śląskiego Rimbauda” działa bowiem, jak zaraźliwy
wirus. Odporna na wszelkie szczepionki swobodnie od dekad wnika w tkanki
rodzimej poezji, konsekwentnie anektując jej kolejne obszary. Dominuje nad
symbolicznym krwioobiegiem tekstu poetyckiego – nad jego bioskrypturalnym, czy
lepiej: tanatoskrypturalnym układem (co trafnie suponował onegdaj Zbigniew
Mikołejko). Reszta krwi utrwaliła świadomość, że Wojaczek funkcjonuje w polu
literatury jako figura uporczywie wymykająca się jednoznacznej identyfikacji;
jako „ktoś inny” i zawsze „gdzieś indziej”. Jego głos – wciąż zaskakujący i
ważny – pozostaje fenomenem opornym wobec prób stabilizacji interpretacyjnych,
jak gdyby sam język, którym operuje, sabotował możliwość wpisania go w sztywny,
krytycznoliteracki gorset. Zawsze znajdzie lukę, zawsze ominie haftkę.
Permanentna dyfuzja znaczeń oraz świadoma strategia oporu wobec ostatecznych
konkluzji sprawiają, że twórczość ta nie ulega redukcji intensywności wraz z
upływem czasu, lecz przeciwnie – zyskuje na atrakcyjności, ujawniając potencjał
wciąż niewyeksploatowanych tropów lekturowych. Dowodzą tego zarówno kolejne
przedsięwzięcia translatorskie i rosnące zainteresowanie tą poezją na arenie
międzynarodowej, jak też nurt rodzimych analiz, komentarzy i studiów
krytycznoliterackich. Najnowsze opracowania – jak celnie odnotowywał Piotr
Śliwiński – „przynoszą wyraźnie odnowiony i pożyteczny konterfekt poety”,
odnaleźć w nich można zarówno „zapisy pytań obecnie dominujących w
humanistyce”, jak i „znaki autorskie, idiomy pojedynczych wrażliwości”. (…)
„Język śniący na jawie wiersza – pisał w 1999 roku Maciej Melecki – nie
szczędzi nam lekturowych niespodzianek, zdumiewa bodaj tak samo jak kiedyś,
ukazuje w jakże cudowny sposób nowe (dziś powiedzielibyśmy: kolejne już)
kombinacje odbioru tej poezji”. Inedita włączone do Reszta krwi obejmowały
utwory, które nie zostały uwzględnione w czterech tomach Wojaczka – częściowo z
powodów cenzuralnych, częściowo dlatego, że wykraczały poza autorskie
rozwiązania kompozycyjne. Niekiedy o ich losie decydował przypadek lub
nieformalny układ zależności między młodym poetą a recenzentami wewnętrznymi i redaktorami wydawnictw. Liryka Wojaczka – operująca na styku prowokacji i
rewelatorstwa – wielokrotnie sytuowała się w kontrze wobec „oczekiwań”
politycznych decydentów, które miały charakter silnie normatywizujący, i co do
zasady regulatywny względem swobodnego gestu twórczego. Somatyczne imaginarium
tej poezji – radykalnie cielesne, nasycone erotyką, a zarazem drastycznie
konfrontujące sacrum z doświadczeniem biologizmu – budziło podejrzliwość i
uruchamiało mechanizmy kontroli, generując wymierne konsekwencje lekturowe. Nie
wszyscy byli w stanie właściwie odczytać strategię Wojaczka, a tym bardziej
dostrzec w niej formę krytycznego namysłu nad językiem, ciałem i religijnymi
rejestrami znaczeń. Gest „przywrócenia” tekstów pominiętych w edycjach
kanonicznych trzeba interpretować jako gest spóźniony, lecz znaczący –
zbliżenia się do autorskiej wizji kompozycyjnej. Niniejsze wydanie „Reszty krwi”
uzupełniono o trzy (opublikowane w albumie Byłem, jestem z 2021 roku) teksty
poetyckie: Trudny wiersz” z 1965 roku, 1966 bez daty (nie mylić z 66 z
„pierwszej” Reszty krwi) i Metamorfoza z 23 maja 1968 roku (inny tytuł –
Ptaszek w mowie Polaków). Dwa z nich, poza rękopiśmiennymi oryginałami, mają
też swoje wersje w maszynopisie. Trudny wiersz był zaplanowany przez Wojaczka
do pierwszej wersji Sezonu, a Ptaszek… do Innej bajki. Utwór 1966 zdaje się
tekstem okazjonalnym.
Konrad Wojtyła
(fragment posłowia)


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz