Do
„Hostelu” dotarł tomik Algorytmy i olgorytmy szaleństwa autorstwa
Weroniki Stępkowskiej (Mamiko 2023), poetki, która zadebiutowała w 2013 roku książką
rozszczepienie języka obcego. Już pierwszy wiersz nowego tomu, ba!, już
sam jego tytuł – życie jako rzeź by – zapowiada obowiązujący klimat; nie
będziemy rozmawiać o wyjściowym garniturze światowych spraw, lecz o ich
podszewce. I choć bohaterem pierwszego planu jest tu język i jego wyłamywanie,
Oscara za rolę drugoplanową otrzymuje temat niedopasowania. Do roli, pozycji,
emocji, pamięci, postrzegana i kategoryzowania – aż ze wszystkich wymienionych
tu (i niewymienionych) puzzli wyłoni się układanka całkiem odmienna od kiczowatego
obrazka szczęśliwej rodziny (najlepiej świętej).
(…)
Ani linearność, ani kłącze światła. Może być oświetlenie ukazujące / barwę
twoich oczu, gdy odjąć od oczu binokle. Musi być ciemność / powijająca przesmyk
księżyca. Nie kompozycja, a dekompozycja. Nie / patrzenie, a opatrywanie. To,
co się zacznie, nigdy się nie skończyło.
Tak,
dekompozycja. Ona jest kluczem odstępstwa. Od tzw. zdrowego społeczeństwa, od
ciemnej, jak podszewka z poliestru opinii publicznej, od racji większości. Tak,
podszewka. To ona jest tą „dodatkową tkaniną” między ciałem a głównym
materiałem. I nie ma znaczenia czy mówimy tu o szaleństwie
zakazanej miłości, czy szaleństwie in spe, które
odpowiednio zdiagnozowane styka się z prewencyjnie stosowanym
wykluczeniem społecznym.
(…)
nic nie jest proste – wykreślamy wszystkie / linie, granice, nieskończoności,
cholerne / asymptomy, chcemy tylko prawdy / i piękna, sza, lenie,
dotrzemy / tam – tam, gdzie znajdziemy dobro / (ty wiesz, że czułość, jest
true / DNA).
W tomie tytułowy algorytm przekształca się w „olgorytm” dedykowany Oldze. Wydaje się, że w tej postaci mógłby dawać szansę na podejmowanie lepszych decyzji
niż te, które wybiera człowiek. Obietnica ta jest jednak daleka od
spełnienia w zadowalającym zakresie. Główny problem polega na tym, że algorytmy
nie wyjaśniają społeczeństwu swoich wyborów. Bo nie muszą. Jakie znaczenie ma dysputa wokół Deep Blue, komputera grającego w
szachy, czy ten rzeczywiście rozumie grę? Istotne, że pokonuje mistrzów. Podobnie jest w Algorytmach i olgorytmach szaleństwa, gdzie wygrywa poetycki
głos Weroniki Stępkowskiej – i nieważne – kto zechce z nim współgrać, a kto podda walkowerem prezentowany w tomie sposób widzenia, odczuwania i opisania
świata.
każdy obłęd jest udawany w jednym / jedynym celu: by wybadać, / kto z nami, a kto przeciw nam. / (każdy obłęd, nawet / szczególnie // szczególnie / ten nieudawany). Wolałabym żyć dwa razy / jako kaleka niż raz / cię skaleczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz