Teraz i zawsze – spotkanie wokół twórczości poetyckiej Zbigniewa Mikołejki. Udział wezmą: Konrad Wojtyła, Maciej Melecki i Krzysztof Siwczyk.
27.09.2024 r. godz. 18. Instytut Mikołowski w Mikołowie
Poezja Zbigniewa Mikołejko w
szerokim wachlarzu aktywności zawodowych tego wybitnego i znanego uczonego –
wbrew powszechnej opinii – zajmowała miejsce szczególne, a on sam nie tylko
przez dekady opisywał różnorakie zjawiska literackie i komentował ukazujące się
książki, ale również pisał wiersze. Była to dla niego kwestia fundamentalna,
którą daje się ująć w ramy szerokiego, wielopasmowego i wielopromiennego
projektu egzystencjalnego. Twórczość ta dość mocno zakorzeniona jest w
dramatycznej biografii autora, co w jakiś sposób tłumaczyłoby fakt, dlaczego na
oficjalny debiut w postaci tomu poetyckiego ceniony religioznawca zdecydował
się dopiero na starość. Przez lata komponował tomy poetyckie, na których
wydanie nigdy się nie zdecydował. Porzucał więc wiersze i do nich wracał.
Zapominał i odpominał. Z premedytacją zacierał ślady. Byłby więc i starym i
młodym poetą jednocześnie. Ten „młody” cały czas pisał i był niezwykle mocno
zanurzony w świecie poezji, „stary” dystansował się – niejako wbrew sobie – od
tego, by poezja jako najważniejsza ze sztuk, zdominowała jego twórczą
aktywność. Wielościowa poezja Mikołejki stanowi bowiem esencję jego
filozoficzno – religijnego spektrum, albowiem uchodzi za jego skryte podłoże,
gdyż to właśnie ona była prymarna wobec wielorako intelektualnej zajętości
Mikołejki, tak silnie ujawnianej w jego książkach eseistycznych, naukowych czy
interpretacyjnych. Wzajemne przenikanie się różnych aktywności naukowych oraz
literackich Mikołejki, ich szerokich pól interpretacyjnej złożoności sąsiadowało
od zawsze u niego z poezją i było jej wielce bliskoznaczne. Finalnie to właśnie
poezja była bardzo silną składową całego dorobku tego autora i stanowiła dla
niego indywidualną sposobność okiełzania wewnętrznego, porwanego niekiedy
dotkliwymi doświadczeniami świata, który tylko tak mógł być przedstawiony – w
poetyckim, idiomatycznym języku, tasującym przeszłe wrażenia z obecnymi
przejawami, przywołującym życiowy konkret poprzez jego widmową postać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz