poniedziałek, 2 stycznia 2017

Piąty i szósty obrót „Śruby”. Podsumowania roku 2016 w „2Miesięczniku”



Kilka kolejnych zdań na temat „Śruby Archimedesa” znaleźć można w podsumowaniach autorstwa Rafała Różewicza pt. „Co tam słychać Panie w poezji? Subiektywny przegląd roku 2016” oraz Tomasza Dalasińskiego pt.10 strzałów w 10, czyli za co mozna lubić niektóre książki z wierszami AD 2016", które ukazały się na łamach „2Miesięcznika" - Pisma Ludzi Przełomowych.

„Tymczasem Piotr Gajda zdaje się Śrubą Archimedesa zamykać kolejny rozdział w swojej twórczości. Autor już dawno odbił w stronę Mikołowa, tak więc ech Hostelu czy Zwłoki próżno szukać w jego najnowszych tomach. Fraza jest długa, ciężka i skomplikowana. Jakby właśnie podkręcał śrubę odniesień i przemyśleń do granic wytrzymałości, zarówno swoich, jak i czytelnika. Czy i w tym wypadku mamy do czynienia z testem? Zgodzę się z Jakubem Skurtysem, że te wiersze są poważne i mówią o trudnym okresie postransformacyjnym, dlatego dziwi mnie blurb Edwarda Pasewicza, który, jak czytam na skrzydełku, miał frajdę z ich lektury. Ja np. nie miałem frajdy; w tym sensie, że tych wierszy nie da się, ot tak przeczytać. Trzeba je przemyśleć. Autor zmusił mnie do refleksji i chyba osiągnął cel, który zamierzał?” - Rafał Różewicz.


Za błyskotliwość intelektu, która wcale nie zaprzecza krystalicznej czystości uczuć. Śruba Archimedesa to artystycznie udana próba połączenia kulturowej konstrukcji z jednostkowym, intymnym sposobem odbierania świata; to również próba usytuowania się w strukturze tropów, które, z jednej strony, można podejmować, a z drugiej strony – pozostawiać innym. Niech szukają sami”. - Tomasz Dalasiński, uzasadniając wybór do tytułowej „10”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz