Mamy dzisiaj pierwszy dzień
wiosny i Światowy Dzień Poezji, ale w ogóle nie obchodzi mnie świętowanie, celebrowanie obu tych faktów. Zajmuje
mnie coś innego; myśl, że wszyscy
powinniśmy przeprosić za usterki, które sprokurowaliśmy naszej rzeczywistości.
W czasach pandemii podobno wszystkie wiersze są pandemiczne, ale akurat ten
powstał na długo przed zarazą. Spróbujmy pokusić się o refleksję: jaki
jest świat, a jaki być powinien? To będzie najważniejsze pytanie po panującej
wokół nas apokalipsie, która jest niczym innym jak kolejnym upomnieniem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz