Jak wyżej, kilka wierszy na (twardych)
papierach w numerze 1-4/2019 „Tlenu Literackiego”. Wejdą do nowej książki,
powiedzmy, że jak po maśle (chociaż wciąż nie wiem, co z nową książką będzie?). Zainteresowanych, tradycyjnie, zapraszam do lektury. Niezainteresowani sami wiedzą
gdzie się podziać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz