„Stało się i już się nie odstanie: dotarł do nas
pełny nakład ostatniego numeru Kwartalnika Artystyczno-Literackiego
<<Arterie>> - kobieca dwudziestka ósemka (…). Okładkę i layout,
tradycyjnie, zaprojektowała Agnieszka
Kowalska-Owczarek. Nad całością czuwał naczelny, Przemysław Owczarek. Za redakcję i korektę
tekstów odpowiadali Robert Rutkowski i niżej podpisany. Skład wykonała Jowita Podwysocka. Piotr Gajda - natomiast - jak
zwykle napisał tekst i przeszedł do historii jako jedyny Autor, który
publikował w każdym z 28 numerów. Do pisma dołączamy, w charakterze bonusu,
dowolną książkę poetycką autorstwa poetki polskiej z szerokiego katalogu
wydawniczego Domu Literatury w Łodzi i SPP Oddziału w Łodzi, współwydawców
pisma (do 2009 zamiast DL, "Arterie" współwydawał Poleski Ośrodek
Sztuki). No cóż, to było dla nas fascynujące 15 lat działań. Możliwe, że
zobaczymy się w innych wcieleniach. Trzymajcie się!”.
Powyższym wpisem na Facebooku kończy historię łódzkich „Arterii” Rafał Gawin. Dwadzieścia osiem numerów, w których publikowałem równo pięćdziesiąt razy; w piśmie drukiem ukazywały się moje wiersze, wywiady, recenzje i felietony. I znakomite teksty i prace plastyczne całej rzeszy innych Autorów. Póki co zostaje jeszcze „Tygiel Kultury”. Łodzi nie jest szkoda literackiego kwartalnika, Łódź nie zauważa straty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz