piątek, 5 listopada 2021

Korespondencja (32)

Ile widzicie palców na fotografii załączonej do posta? Pięć? I tak właśnie jest z poezją Żanety Gorzkiej, jest niepoliczalna, ba!, nieobliczalna. To już czwarta książka w jej krótkim poetyckim życiu, i znów inna, odmienna od każdej poprzedniej. Żaneta Gorzka jest jak awatar skompilowany z PRL-owskim neonem, którego tylko pewna część świeci, ponieważ w pozostałej wypaliły się żarówki, stąd nie cała jego powierzchnia jest widoczna. Chewing Gums, nowa książka Gorzkiej to deklaracja. Na jaki temat? O tym sygnalizuję w blurbie książki, przy okazji personifikując to, co stanowi clue tych wierszy. „Wspaniałej śmiertelności, Piotrze” – napisała Żaneta Gorzka w dedykacji złożonej na moim egzemplarzu Chewing Gums. Otóż i właśnie – o to chodzi, o to chodzi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz