„Był poetą ponadczasowym. Był poetą zawiązującym
życie i poezję w jeden, ciasny supeł. Był wreszcie poetą innowacyjnym, dzięki
odnowieniu wielu zużytych literackich form (sonet, ballada, ekloga),
odwołującym się do szerokiej tradycji wiersza romantycznego, dialogującym,
dzięki temu, z mitami i toposami liryki polskiej. Takie podejście każe
postrzegać jego schedę jako wyjątkowe zjawisko rodzimej liryki. Dzieje się tak,
albowiem mocno odczuta i przeżyta wizja poetycka, jaka wyłania się prawie z
każdego wiersza - częstokroć porażająca swoją dalekosiężnością, skreślona z
niebywałym rozmachem - posiada w sobie wyzwalającą moc wyobraźni i mądrości,
czyli takich niezbędnych składników, które są konieczne do zrozumienia człowieka
w całym złożonym oraz skomplikowanym wymiarze. Człowieka, który w tworzeniu
poezji znalazł nieposkromioną możliwość dania odpowiedzi życiu i światu,
potęgując tym samym swoją niezgodę na dotkliwy, powszechnie panujący sposób
deprecjacji jednostki uwikłanej w kulturowo-społeczne zależności”.
Maciej Melecki
Cały tekst tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz