Instytut Mikołowski zaprasza w dniu 07.02.2014
o godz. 18.00 na spotkanie z Przemysławem
Owczarkiem związane z publikacją jego najnowszej książki poetyckiej „Miasto do zjedzenia” (IM 2013).
PRZEMYSŁAW
OWCZAREK - ur. 1975 r.
zawodu antropolog kultury. Wiersze publikował w: „Twórczości”, „Tyglu
Kultury”, „Wakacie”, „Studium”, „Odrze”, „Toposie”, „REDzie”, „Cegle”,
„Wyspie”, „Nowej Okolicy Poetów”, „Gazecie Wyborczej”. Prozę w „Kresach”,
„Tyglu Kultury” i „Ricie Baum”. Laureat Nagrody im. Jacka Bierezina za debiut
książkowy w 2006 r. W 2007 r. wydawnictwo „Zielona Sowa” opublikowało jego
debiutancki tom poetycki „Rdza”, za który otrzymał III nagrodę na IV Festiwalu
Złoty Środek Poezji (Kutno 2008) oraz Nagrodę im. Kazimiery Iłłakowiczówny za
debiut poetycki (Poznań 2008). Rok później opublikował tom prozy poetyckiej pt.
„Cyklist” (Wydawnictwo Kwadratura), który w 2010 r. został nominowany do
literackiej nagrody „Gdynia” oraz uhonorowany nagrodą Polskiego Towarzystwa
Wydawców Książek w kategorii książki poetyckiej. W 2011 r. opublikował tom
wierszy pt. „Pasja” (Wydawnictwo WBPiCAK). W 2012 r. twórczość Owczarka została
uhonorowana Nagrodą Otoczaka przyznawaną przez Jerzego Suchanka. Jest
redaktorem naczelnym Kwartalnika Literacko-Artystycznego „Arterie” i redaktorem
wydawanej przy piśmie serii poetyckiej „Biblioteka Arterii”. Mieszka w Łodzi.
"Rzadko
mamy do czynienia we współczesnej poezji z książką tak permanentnie poświęconą
miastu. Dla opisu Łodzi zrodzonej przez nowoczesność i zdegradowanej po upadku
przemysłu, Owczarek tworzy język poetycki, który wymyka się gatunkowym klasyfikacjom.
Łódź bezwzględnie potrzebuje narracji, która odnowi jej wizerunek. Rodzinne
miasto poety cechuje pewien rodzaj skazy i czarna legenda (wysoka umieralność,
alkoholizm, medialny stygmat miejsca „złego”, pełnego zbrodni i groteski).
Tymczasem właśnie skaza wydaje się nadzwyczaj kulturotwórcza, gdy poetycko
wyzyska się melancholijną naturę niegdyś wielokulturowej metropolii, ponieważ
przechowuje zarodki odrodzenia. Owo odrodzenie może się dokonać przez ciało,
jego „dół”, na przekór niektórym pozytywnym zmianom zachodzącym w miejskiej
tkance. Dlatego poetycki język Owczarka wykorzystuje dyskurs kulinarny oraz
językowe resztki po mitologiach czterech kultur. Tekst dosłownie żywi się, smakuje i pochłania
„ciało” Łodzi oraz rozmaite osadzone na nim narracje. Od marketingowych
przystawek, przez polityczne jadło po wielokulturową przeszłość i nie
„przetrawioną” pamięć po dawnych społecznościach: żydowskiej, niemieckiej i
rosyjskiej. Książka powstała „od kuchni”, więc na swój sposób pichci różne
odmiany oficjalnego dyskursu. Jest również poetyckim przewodnikiem i
jadłospisem ułożonym z miejskich traum i fantazmatów. W ten sposób
zaangażowanie Owczarka na rzecz własnego polis jest na tyle „gargantuicznie”,
że nie może go wchłonąć żaden nurt polityczny, przeciwnie, to książka Owczarka
połyka rozmaite polityczne dyskursy i trawi je na swój karnawałowy sposób.
Poeta niewątpliwie kocha Łódź, ale na opak. Czemu daje dowód ucztując na ulicy
w błazeńskiej czapce pośród głupców, którymi przecież wszyscy jesteśmy. Bowiem
wedle poety, miasto można i trzeba uzdrowić poprzez karnawał i oczyszczający
śmiech, zakładając na twarz rozmaite maski: Lodzermenscha, robotnika, Żyda,
Niemca, Rosjanina".
Marek
Bieńczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz