Tym razem fotografia zupełnie bez związku. Jak
w tamtym czasie bez związku z poezją był mój język, czasowo oderwany od macoszej
Polski, przyrośnięty do podniebienia na każdą okoliczność, w której musiał
zostać użyty jako język obcy. Bycie niemym poetą – to mi się nie podoba. Bycie
byłym poetą – tak, bo nie znaczy to samo (Bournemouth, UK. 2006).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz