Instytut Mikołowski zaprasza na XXX Turniej Jednego
Wiersza im. Rafała Wojaczka. PIĄTEK, 9 GRUDNIA 2022 O 18:00 – 20:00.
Autorzy:
Tomasz Jamroziński (ur. 1978) – ukończył filologię
polską na Uniwersytecie Jagiellońskim, autor tomów poetyckich: „stenogramy”
(Kraków 2004), „Przylądek do skrócenia” (Olsztyn 2007) i „Mężczyźni są z Warsa”
(Łódź 2012). Wydał powieść kryminalną „Schodząc ze ścieżki”. Po dłuższej
przerwie wrócił do publikowania wierszy, ostatnio w prasie pod pseudonimem Dogma (m.in. Wakat, Wizje, Kontent). Mieszka w Częstochowie.
Rafał
Rutkowski– ur. w 1988
roku. Poeta. Wiersze publikował w min. w: „Znaku”, „Odrze”, „Przekroju”, „Ricie
Baum”, „Dwutygodniku”. Autor trzech książek poetyckich: „Chodzę spać do rzeki”
(Zeszyty Poetyckie 2015), „Wywołuję siebie z ruin” (WBPiCAK 2018) i „Moje oczy
to ptaki” (WBPiCAK, 2020). Prowadzi autorską księgarnię „Dosłowna” w Centrum
Kultury w Lublinie w której cyklicznie organizuje spotkania autorskie.
O książkach:
Tomasz Jamroziński wrócił po długiej
nieobecności z nowymi wierszami i są to całkiem udane liturgie. Już to samo w
sobie powinno być zachętą. Ale jakie to są wiersze! W tych wierszach dla draki
stał schron. Z tych wierszy dowiemy się, z czego bierze się depresja
izraelskich piłkarzy. I jeszcze, że nikt nikomu drzazgi z oka nie wykole i co
ja robię serdecznie z królestwem nie z tego świata (tu akurat do rymu).
Maciej Robert
Jeśli ktoś pisze: „Nie mam do powiedzenia
zbyt wielu mądrych zdań / jedyne co mi czasem wychodzi to przypadkowa mądrość/
w gonitwie szybko wypowiedzianych słów albo myśli” – to budzi moje zaufanie.
Jednak gdyby w wierszach Rafała Rutkowskiego nawet nie było mądrości, to dla
takich obrazów jak ten z wiersza „Białe jak śnieg”: „Widziałem śmierć
przerzucającą węgiel z twarzą chudego mężczyzny” warto byłoby sięgnąć po jego
czwarty tomik.
Bohdan Zadura
Wiersze Rafała Rutkowskiego to takie
niedomknięte okna na półpiętrze otwierające się do środka, gdy zagra na nich
przeciąg. Niby zamykane na haczyk, ale wiadomo, że chętnie odskoczy, kiedy
znajdzie się czujny czytelni/czytelniczka i już. I chyba te najlepsze kawałki
są o możliwości wewnętrznego ruchu, bo na zewnątrz wojna, zgliszcza, wszystko
oświetlone sztucznym światłem.
Bianka
Rolando
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz