niedziela, 1 września 2019

Nowy tom poetycki Rafała Gawina


Nakładem „Convivo” – Wydawnictwa Anny Matysiak 29 września 2019 r. ukaże się nowa książka poetycka Rafała Gawina zatytułowana Jem mięso. Manifest przy nadziei i ku przestrodze. Konstrukcja bez procesu (kawałki) – seria „Tangere”, redakcja Anna Matysiak. Poniżej fragment tytułowego poematu (opublikowany za zgodą Autora):

(…)

Jem mięso ku chwale kraju, w którym jadam.
Jem mięso ku pamięci.
Jem mięso ku górom i dolinom; środek mnie męczy, zwłaszcza zapobiegawczy.
Jem mięso ku przestrodze: tak nas zjedzą, jak nas przepiszą.
Jem mięso ku tobie. I tobie, i tobie.

Człowieku, ogarnij to i obczaj, póki nie jest za późno i nie wszystek jesteś najedzony.

(…)

Jem mięso, bo przeżuwa mnie polityka.
Jem mięso, bo okrada mnie ekonomia.
Jem mięso, bo eksmituje mnie budownictwo.
Jem mięso, bo ogranicza mnie geografia.
Jem mięso, bo gryzie mnie historia.

Jem mięso, bo chrzest i pogrom rdzennej wiary.
Jem mięso, bo rozbicie dzielnicowe i husaria.
Jem mięso, bo przywileje szlacheckie i powstania.
Jem mięso, bo z szablami na czołgi i z krzyżami na antykoncepcję.

Jem mięso, bo chodzę po krwi jak Jezus po wodzie.
Jem mięso, bo krwawię i nie mogę znaleźć innego plastra.
Jem mięso, bo potrzebne jest ciało, gdy zalewa cię krew.
Jem mięso, bo nie widzę w tym sensu, a tylko w ten sposób można osiągnąć zbawienie.

Monotonia jedzenia mięsa zjada mnie od środka. I wyje, jakby ocaliło ze mnie cząstkę życia.

(…)

Jem mięso jak zwierzę.
Jestem zwierzęciem, więc jem mięso.
Jem mięso i zwierzęta mi wybaczyły.
Jem mięso, kiedy ludzie wybaczyć mi nie chcą.
Jestem człowiekiem, więc nic, co ludzkie, nie jest mi obce, nic, co mięsne i mięsożerne.

Jem mięso, bo ludzie to bydło.

Jem mięso, wszystkie rodzaje mięsa, każdy sort i poziom przetworzenia.
Jem mięso w kształcie głowy. Myślę.
Jem mięso w kształcie nogi. Chodzę.
Jem mięso w kształcie skrzydła. Latam.
Jem mięso w kształcie mięsa. Jestem mięsem.
Jem mięso z kością. Surowe i przypalone. Ostre i kwaśne.

Jem mięso i nie przeszkadza mi to jeść warzyw i owoców.
Jem mięso i nie przeszkadza mi to jeść kamieni.
Jem mięso, bo zupa na mięsie była za słona.
Jem mięso, bo zupa jarzynowa była zbyt pieprzna.
Jem mięso, bo mucha rucha muchę w mojej zupie.
Jem mięso, bo z tego mogą narodzić się wilki.

Człowieku, ogarnij to i obczaj, póki nie jest za późno i nie wszystek jesteś najedzony.

(…)

Rafał Gawin (ur. 1984) – poeta, konferansjer, reanimator kultury i sekretarka „Arterii”. Wydał 3,5 książki poetyckiej, ostatnio Wiersze dla kolegów (Skierniewice, 2017). Tłumaczony na języki, ostatnio rumuński i słoweński. Mieszka w Łodzi, gdzie pracuje w Domu Literatury. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz