Instytut Mikołowski im. Rafała Wojaczka w Mikołowie zaprasza w
dniu 16.01.2015 roku o godzinie 18.00 na spotkanie związane z promocją tomu
wierszy Witolda Wirpszy Sonata i inne wiersze do 1956 roku
(wyd. Instytut Mikołowski, 2014). W spotkaniu udział weźmie: Dariusz Pawelec (redaktor
tomu) i Leszek Szaruga (poeta, literaturoznawca, syn poety). Prowadzenie: Maciej
Melecki i Krzysztof Siwczyk.
Przy wyborze tekstów, które weszły w obręb niniejszego tomu,
kierowałem się przede wszystkim kryterium daty ich publikacji do roku 1956. W
mojej intencji była prezentacja utworów z jednej strony reprezentatywnych z punktu widzenia historycznoliterackiego i ważnych dla rozwoju twórczego samego
Wirpszy. Z drugiej strony – zależało mi, aby czytelnik otrzymał przede
wszystkim zbiór tekstów, które zachowały jeszcze jakąś literacką atrakcyjność
albo przynajmniej należą do najciekawszych czy najważniejszych w pierwszym
okresie zaistnienia poety na literackiej scenie. Z tych powodów pominąłem
niemal w całości obfity zasób wierszy i poematów jednoznacznie realizujących
doktrynę socrealizmu. To bowiem wedle mojego przekonania materiał mogący dziś
interesować niemal wyłącznie historyka literatury – zbiór pozostający do
przygotowania na inną okazję i rządzący się odmiennymi prawami. Nie znaczy to
oczywiście, że w utworach zgromadzonych w tej książce śladów socrealizmu nie
odnajdziemy. Wręcz przeciwnie, jest ich bardzo wiele, chociażby w tak
sztandarowym dla swej epoki poemacie jak dedykowany Czesławowi Miłoszowi Traktat
polemiczny. Akcenty socrealistyczne nie przekreślają tu jednak innych
perspektyw, nie stają się totalizującą i banalizująca dominantą, i albo ledwie
się przebijają przez estetyzujący pancerz wczesnego Wirpszy, albo wchodzą w
interakcje np. z akcentami historycznymi, humanistycznymi czy
autobiograficznymi. Nade wszystko – nie przekreślają lektury inspirującej i
aktualizującej sensy wybranych utworów, intrygującej i poruszającej nadal
emocje odbiorcy. Zdecydowałem się na przedrukowanie większości spełniających
takie warunki wierszy rozproszonych w prasie, które nie znalazły dla siebie
miejsca w układanych później przez poetę tomach. Podaję także według prasowego pierwodruku
te teksty, które na potrzeby publikacji książkowych zostały przez autora w
rozmaity sposób później zmienione: skrócone, poprawione, rozbudowane czy
zmodyfikowane w inny istotny sposób. (…)
Dariusz Pawelec
Czytelnicy opracowań i słowników, poświęconych literaturze
pierwszej dekady Polski powojennej, znają niezbyt interesujący wizerunek
Witolda Wirpszy – poety socrealistycznej agitacji, najstarszego w „pokoleniu
pryszczatych”. Ten wizerunek dopełniają jego pojedyncze - cytowane przez krytyków
- wiersze lub fragmenty wierszy, bez wątpienia socrealistyczne. Z kolei
posiadacze egzemplarzy Don Juana i Małego gatunku, tomików z
1960 r., widzą kogoś zupełnie innego: nowatora, eksperymentatora, filozofa. Oba
wspomniane tomiki, zawierające utwory, jak się wówczas mówiło, „z szuflady”;
zaskakują energiczną retoryką, rozpoznawalną wyobraźnią, przenikliwą mądrością
w ukazywaniu świata i jego konfliktów.
W jednym i drugim obrazie Wirpszy brakuje istotnych
składników jego dorobku z tych lat, a mianowicie: napięć między wrogimi sobie
rolami i poetykami, sygnałów ewolucji oraz inwolucji języka poetyckiego, prób
kompromisów, które bywały już to ucieczkami w „szarą strefę” kultury
oficjalnej, już to odnajdywaniem elementów w tradycji międzywojennej awangardy
– tolerowanych przez socrealizm.
Ów dramat poety i poezji został zainicjowany w poetyckim,
książkowym debiucie Witolda Wirpszy – w jego Sonacie. Tomik ten - dziś
bibliofilski „biały kruk” – ukazał się w 1949 r. Wiersze pochodzą z lat
wcześniejszych. Mamy tu do czynienia z sytuacją graniczną, naładowaną osobliwym
dramatyzmem. W niektórych – znakomitych! - lirykach z Sonaty nie ma
bodaj przeczucia socrealizmu (Muzyka, Erotyki, Medytacje, Poemat tłumaczony
z obcego języka). W innych takie przeczucie się pojawia, a wraz z nim
zachowania obronne. Odnajdujemy tu wspomnianą „szarą strefę”, w której będzie
się wkrótce chroniło wielu pisarzy: tradycję wielkiej architektury, wielkiej
muzyki (Bach, Mozart). Rozpoznajemy wznowienia awangardowej - z heroicznego
okresu Miasta, Masy, Maszyny - poetyki zbliżonej do literatury produkcyjnej, a
przecież mocno się od niej różniącej (Robotnik wspinający się na dźwig
portowy). Są także zarysy polemik z przeciwnikami ustroju, polemik
bynajmniej nie publicystycznych, nie agitacyjnych, lecz operujących kategoriami
z dziejów filozofii (O duchu praw nowych).
Edward Balcerzan
Jeden z najbardziej oryginalnych poetów polskich, Witold
Wirpsza, wciąż jest twórcą słabo znanym i nadal niedostatecznie rozpoznanym.
Ten stan rzeczy wynika m.in. z braku pełnego wydania jego dorobku, który
oficjalnie zapoczątkował debiutancki wiersz pt. Średniowiecze w „Kuźni
Młodych” w roku 1935, kiedy to redaktorem działu poezji był wówczas starszy o
kilka lat poeta, Jan Twardowski. Właściwie okres twórczości Wirpszy między datą
debiutu a rokiem 1956 dotychczas nie został zrekonstruowany ani pod względem
biograficznym, ani bibliograficznym, ani tekstowym. Poeta w tym czasie wydał
osiem tomów oraz dziesiątki utworów rozproszonych w czasopismach. Dlatego wysiłek
i rezultat prac Dariusza Pawelca w postaci dzieła: Witold Wirpsza, Sonata i
inne wiersze do roku 1956, uznaję za kolejne ogniwo badań, bez których
trudno mówić o całościowym i kompletnym obrazie już nie tylko osobowości
twórczej poety, ale również jego pokolenia oraz literatury polskiej pierwszego
powojennego dziesięciolecia. Ranga dokonań Wirpszy jest tym większa, że choć
ulegał w tamtym czasie pewnym modom, naciskom, ideologiom, należał do
nielicznych, którzy jako pierwsi (i to stosunkowo wcześnie) przyjęli krytyczny
stosunek do realizmu socjalistycznego. To nieposłuszeństwo wobec doktryny
określiło dalszy los pisarza i jego poszukiwania artystyczno-ideowe.
Zbigniew Chojnowski
WITOLD WIRPSZA -
ur. 4.12. 1918 r. w Odessie, zm. 16.09. 1985 w Berlinie, gdzie został pochowany
na cmentarzu Ruhleben. Poeta, prozaik, krytyk, tłumacz z j. niemieckiego. Mąż
Marii Kureckiej. Szkołę średnią ukończył w Gdyni (1936). Debiutował poetycko
jeszcze przed maturą w „Kuźni Młodych” (1935). Studiował na Wydziale Prawa UW
oraz, równocześnie, pianistykę w Wyższej Szkole Muzycznej. We wrześniu 1939, po
obronie Oksywia, osadzony w oflagu Neubrandenburg, następnie w Grossborn. Po
wojnie zamieszkał w Krakowie, gdzie w roku 1945 odbył debiutancki wieczór
autorski. W latach 1947-1956 mieszkał w Szczecinie w tzw. „kolonii artystów i
pisarzy” wojewody Borkowicza. Pracował w Wydziale Kultury Urzędu Wojewódzkiego,
w rozgłośni Polskiego Radia (1949-50) i w „Głosie Szczecińskim” (1952). W
latach 1956-57 w redakcjach „Po prostu” i „Nowej Kultury” w Warszawie. Do roku
1956 opublikował następujące zbiory wierszy: Sonata. 1949.Stocznia.
1949.Polemiki i pieśni. 1951. Dziennik Kożedo. 1952. Pisane
w kraju. 1952. List do żony. 1953. Poematy i wiersze wybrane.
1956. Z mojego kraju. 1956.
Instytut Mikołowski /
ul. Jana Pawła II 8/5 /
43-190 Mikołów /
tel./fax: 032 738 07 55 /
e-mail: instytutmik@poczta.onet.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz