Otóż, otóż.... Od kilkunastu lat publikowałem rozmaite teksty w czasopismach literackich (recenzje, felietony, rozmowy o poezji) na zasadzie tzw. wolnego strzelca (Migotania, Kalejdoskop, Tygiel Kultury), bądź jako stały współpracownik (Arterie, Afront). Aż przyszedł czas na zalegalizowanie powyższego procederu. Otrzymałem zaproszenie dołączenia do redakcji Tygla Kultury, które przyjąłem. Od teraz pod czułym przewodnictwem Przemysława Owczarka, reaktora naczelnego pisma, będę w nim odpowiedzialny za dział recenzji. Najfajniejsze jest to, że w składzie nowej odsłony Tygla Kultury znalazła się pokaźna „wkładka mięsna” upichcona jeszcze w Arteriach. Kto mianowicie i kto jeszcze? Tego dowiecie się już niebawem ze stopki redakcyjnej nowego numeru. A już wkrótce w sieci pojawi się call for papers. Bądźcie czujni!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz