poniedziałek, 4 czerwca 2018

„Afront”, a w „Afroncie” recenzja BCC


W numerze 1 (4) 2018 Kwartalnika literacko-artystycznego „Afront” uważny czytelnik przeczyta recenzję płyty supergrupy Black Country Communion BCCIV, której wyimek prezentuję poniżej:

Jeśli szukasz folkowego albumu, to źle trafiłeś. W ten oto sposób najnowsze dzieło supergrupy Black Country Communion zapowiadał jeszcze przed premierą jeden z jej członków, legendarny wokalista i basista, Glenn „Nadal wśród żywych” Hughes. Chłopiec z przeszłością, który został gwiazdą i zaczął nadużywać alkoholu i narkotyków, jak również obficie korzystał z zainteresowania płci pięknej, aż w końcu upadł na samo dno. Wynika z tego, że kwalifikacje do tworzenia pełnokrwistego rocka są, skoro w przeszłości we krwi wokalisty płynęły z prądem odpowiednie bąbelki. Dzisiaj zupełnie już czysty, „resuscytowany” muzycznie przez podobnie doświadczanych kolegów w składzie: Jason Bonham, Derek Sherinian oraz Joe Bonamassa, skutecznie „rzeźbi” w rocku z przydomkiem „hard”. Zresztą, czy posiadając w składzie personalnym BCC ludzi z takim pochodzeniem brałby udział w soft rockowej popelinie? W końcu Jason Bonham to nieodrodny syn „Bozo” Bonhama, gwałtownego perkusisty Led Zeppelin, wirtuoz bluesowej gitary Bonamassa rozpoczynał karierę w grupie Bloodline, założonej wspólnie z Berrym Oakleyem Juniorem, potomkiem basisty The Allman Brothers Band i innymi jeszcze „spadkobiercami” blues-jazz-rockowego sznytu: Erikiem Davisem (synem Milesa, tego Milesa) i Waylonem Kriegerem, którego ojcu na imię było Robbie, co nie przeszkodziło mu otworzyć na oścież „drzwi percepcji”. Z kolei za Sheridanem stoi współpraca z szalonym Alice Cooperem, a to tak, jakby Edgara Allana Poego umówić na nocną randkę z własną córką na kompletnym pustkowiu. Muzycznie nie mogło się więc nie udać, chociaż powinno się uczciwie przyznać, że jeśli chodzi o tytuły poszczególnych płyt, wszystkie (za wyjątkiem przedostatniej, Afterglow) są „syfiaste”. Ten ostatni też – BCCIV (…)”.

Ponadto w numerze: link

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz