środa, 22 lipca 2015

O „Prowincji Oświeconej” w „Arteriach”

W najnowszych „Arteriach” ukazał się felieton zatytułowany „Prowincja Oświecona – od teorii do ewaluacji’, a w nim podsumowanie bloku artykułów, pojawiających się na przestrzeni prawie siedmiu lat w jednym z dwóch (obok „Łodzi Konkretnej”) „konstytucyjnych” działów tego pisma.

„(…) Jak powszechnie wiadomo, prowincja to nie miejsce na mapie, a stan umysłu. „Wszystko jest w mózgu. Nigdzie więcej”, pisze Marcin Świetlicki w jednym z wierszy. Umysł jest, podobnie jak wszechświat, nieograniczony (zaryzykuję nawet o myśl, że w rzeczywistości stanowi jego część), a przy tym charakteryzuje się absolutną przejrzystością. Świadomość można nazwać oświeceniem. Skoro jednak żyjemy „tu i teraz”, skazani na rozmaite cywilizacyjne zakłócenia, naszemu umysłowi towarzyszy najczęściej pomieszanie (błędna informacja) zamiast medytacji. Paradoksalnie oto właśnie chodzi! Pomieszanie, niepokój zmuszają umysł do ciągłego wysiłku, nigdy nie znajduje się on w stanie standby, jest nieustannie czymś zajęty. Ciągłe pobudzenie, poczucie chaosu i braku równowagi stają się mentalnymi nawykami, a dążenie do pożądanej homeostazy i wiedzy o sposobach jej osiągnięcia – naturalnym środkiem do zmiany tego stanu rzeczy.

W tym miejscu właśnie zaczyna się literatura, która nie jest przecież niczym innym, jak tylko przelewaniem na papier pozyskanej wiedzy o aktualnym stanie naszej świadomości. Zamysłem naczelnego było zapewne to, aby „Prowincja Oświecona” stanowiła trybunę dla młodych twórców z regionu łódzkiego, tworzących na rzecz lokalnych społeczności, a także stanowiła przeciwwagę dla powstałej dokładnie w tym samym czasie „Łodzi Konkretnej” – skupiającej się na literaturze i środowisku literackim Łodzi. W ten oto sposób narodził się konceptualny kształt młodoliterackiego pisma, gdzie obok publikacji eseistycznych, związanych z tematem przewodnim aktualnego numeru, stałych rubryk poświęconych teatrowi, muzyce i szeroko pojętej kulturze, reportaży, felietonów, wywiadów i recenzji krytyczno-literackich, galerii grafiki i malarstwa, znalazło się miejsce dla nieustannie zapętlających się ze sobą działów programowych, opartych na idei skonkretyzowanej metropolii (miejsca narodzin i wydawania pisma) oraz migotliwej prowincji (strefy oddziaływań i wzajemnych wpływów)”.


Całość zainteresowani mogą przeczytać w numerze 1 (20) 2015 Kwartalnika Artystyczno-Literackiego „Arterie”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz