W
najnowszych „Arteriach” ukazał się felieton zatytułowany „Prowincja Oświecona –
od teorii do ewaluacji’, a w nim podsumowanie bloku artykułów, pojawiających się na przestrzeni prawie siedmiu lat w jednym z dwóch (obok „Łodzi Konkretnej”)
„konstytucyjnych” działów tego pisma.
„(…) Jak powszechnie
wiadomo, prowincja to nie miejsce na mapie, a stan umysłu. „Wszystko jest w
mózgu. Nigdzie więcej”, pisze Marcin Świetlicki w jednym z wierszy. Umysł jest,
podobnie jak wszechświat, nieograniczony (zaryzykuję nawet o myśl, że w rzeczywistości
stanowi jego część), a przy tym charakteryzuje się absolutną przejrzystością.
Świadomość można nazwać oświeceniem. Skoro jednak żyjemy „tu i teraz”, skazani
na rozmaite cywilizacyjne zakłócenia, naszemu umysłowi towarzyszy najczęściej pomieszanie
(błędna informacja) zamiast medytacji. Paradoksalnie oto właśnie chodzi!
Pomieszanie, niepokój zmuszają umysł do ciągłego wysiłku, nigdy nie znajduje
się on w stanie standby, jest nieustannie czymś zajęty. Ciągłe pobudzenie,
poczucie chaosu i braku równowagi stają się mentalnymi nawykami, a dążenie do
pożądanej homeostazy i wiedzy o sposobach jej osiągnięcia – naturalnym środkiem
do zmiany tego stanu rzeczy.
W tym miejscu
właśnie zaczyna się literatura, która nie jest przecież niczym innym, jak tylko
przelewaniem na papier pozyskanej wiedzy o aktualnym stanie naszej świadomości.
Zamysłem naczelnego było zapewne to, aby „Prowincja Oświecona” stanowiła
trybunę dla młodych twórców z regionu łódzkiego, tworzących na rzecz lokalnych
społeczności, a także stanowiła przeciwwagę dla powstałej dokładnie w tym samym
czasie „Łodzi Konkretnej” – skupiającej się na literaturze i środowisku literackim
Łodzi. W ten oto sposób narodził się konceptualny kształt młodoliterackiego
pisma, gdzie obok publikacji eseistycznych, związanych z tematem przewodnim
aktualnego numeru, stałych rubryk poświęconych teatrowi, muzyce i szeroko
pojętej kulturze, reportaży, felietonów, wywiadów i recenzji krytyczno-literackich,
galerii grafiki i malarstwa, znalazło się miejsce dla nieustannie zapętlających
się ze sobą działów programowych, opartych na idei skonkretyzowanej metropolii
(miejsca narodzin i wydawania pisma) oraz migotliwej prowincji (strefy
oddziaływań i wzajemnych wpływów)”.
Całość
zainteresowani mogą przeczytać w numerze 1 (20) 2015 Kwartalnika
Artystyczno-Literackiego „Arterie”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz