niedziela, 11 sierpnia 2019

Chichot (z) poezji

Zdjęcie opróżnionych z alkoholu buteleczek ustawionych na murku, na którym najprawdopodobniej odbyła się plenerowa, suto zakrapiana impreza towarzyska, to doraźna metafora tego kraju. Rząd dusz, a w zasadzie rząd „małpek”, co się przekłada na niemal wszystkie poziomy życia Polek i Polaków. Żadna tam poezja, a jeśli to dla tych bardziej uświadomionych (i nie mam tutaj na myśli nauczycieli polonistów) funkcjonująca wyłącznie jako „wprowadzanie elementu baśniowego do rzeczywistości” (a co tam, polećmy mieszanką Himilsbacha i Wyspiańskiego). „Miałeś, chamie, złoty róg, ostał ci się ino sznur”, mój ty, kryształku soli. Tej ziemi, a jakże!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz