piątek, 4 września 2015

Manifestowanie braku

Tegoroczny przełom sierpnia i września to czas, w którym po raz pierwszy od dziesięciu lat nie odbędzie się Festiwal Literacki „Manifestacje Poetyckie” w Warszawie. Uczestniczyłem w zaledwie trzech festiwalowych edycjach (z 2007, 2008 i 2010 roku). Później jakoś się nie składało. Odczuwam z tego powodu dyskomfort, albowiem jest to jedna z największych i najciekawszych imprez poetyckich w kraju. Nic też nie przebije klimatu Warszawy zanurzonej w końcówce lata, przynajmniej dla podobnego mnie prowincjusza. Mówi się, że brak warszawskiego festiwalu w tegorocznym kalendarzu to jedynie rodzaj zwłoki, przesunięcie terminu niż ostateczna rezygnacja…

„Odezwa do braci czytelniczej: Wybrani! Porzućcie biblioteki, opuśćcie księgarnie, wyjdźcie z kawiarni, wyjmijcie wstydliwie chowane tomiki poezji i odważnie, nie zważając na kpiny, przyjdźcie na Mariensztat, gdzie odbywają się  Manifestacje Poetyckie! To więcej niż festiwal literacki – to wyzwanie rzucone widzialnemu światu! Staromiejski Dom Kultury oddaje WAM, CZYTELNICY, KSIĄŻKOM, ARTYSTOM I WYDAWCOM we władanie Mariensztat na trzy dni. Będzie to Mariensztat jakiego nie znacie – żadnej prozy życia – czysta poezja. Zamiast ulic zaułki, zamiast tynków wiersze. Już nie musicie być nieśmiali i grzeczni, nie zagrozi wam żaden wróg. Wskrześmy ducha Gutenberga! Manifestujcie swoją obecność – tylko róbcie to poetycznie. W programie: targi książki poetyckiej, instalacje plastyczno – literackie - scrabble, plener malarski, twórcze zakątki (biuro poszukiwań surrealistycznych, pustynia obłędowska, gniazdo best selera, Proppa Ganda itp.), koncerty, instalacje dźwiękowe, pokaz filmu Fahrenheit 451 – reż. F.Truffaut, spotkania autorskie, maratony poetyckie, warsztaty literackie, plebiscyt na ulubionego poetę Warszawy i trzy otwarte dla publiczności konkursy – na manifest artystyczny, poezję z pamięci, turniej 1 wiersza”. 

„Trzydniowa, plenerowa impreza literacka, firmowana przez Staromiejski Dom Kultury. Odbędą się tam pierwsze wyspecjalizowane targi książki poetyckiej, umożliwiające kontakt z małymi, lokalnymi wydawcami oraz z firmami trzęsącymi tym z gruntu nieopłacalnym rynkiem. Uwaga! Produkt zawiera ponadto manify i manifesty, maratony poetyckie i recytatorskie, warsztaty sztuk różnych, piknik muzyczny, happeningi, akcje plastyczne, niezrozumiałe dyskusje oraz inauguracyjną projekcję filmu. Publiczność może mieszać się z wykonawcami, wchodząc na scenę i do namiotów bądź biorąc udział w licznych konkursach”. 

„Koncerty, kameralne spotkania autorskie, mini-targi tomików poetyckich oraz finał II edycji Konkursu Poetyckiego im. Tadeusza Juliana Pajbosia znajdą się w programie tegorocznej edycji warszawskiego Festiwalu Literackiego Manifestacje Poetyckie. Festiwal rozpocznie się w piątek i potrwa do niedzieli. Manifestacje Poetyckie to weekendowy plener literacki w Warszawie. Łączy on kiermasz książki poetyckiej, prezentacje sceniczne utworów z dyskusjami krytyków i publiczności. Wszystko to ma na celu promocję współczesnej polskiej poezji - przypomniała koordynator festiwalu Beata Gula podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. Gula zwróciła też uwagę, że festiwal odbędzie się nie na Mariensztacie, jak to było w dwóch poprzednich edycjach - ale w salach Instytutu Teatralnego (Al. Ujazdowskie 6) oraz - w plenerze – przy Instytucie. Podczas festiwalu, w targowych namiotach i na scenie plenerowej spotkać będzie można około 130 artystów - głównie młodych poetów, ale także muzyków, wydawców i redaktorów pism literackich, takich jak m.in. Topos, Odra, Lampa, Ha!art, Fa-art.. Publiczność będzie mogła m.in. wysłuchać koncertów zespołów Przyzwoitość i Patyczak, obejrzeć film Sonda Poetycka (reż. Krzysztof Żwirblis) i spektakl Solą w wykonaniu Zbigniewa Kowalskiego. Przed Instytutem Teatralnym zostaną rozmieszczone stoiska, na których będzie kupić tomiki poetyckie, m.in. Adama Wiedemanna, Roberta Króla, Macieja Sawy, Julii Szychowiak i Izy Smolarek. Autorzy ci wezmą udział w spotkaniach z czytelnikami. Oprawę muzyczną festiwalu stanowić będą utwory współczesnego amerykańskiego kompozytora i pianisty Johna Cage'a. Utwory Cage'a wykonywać będą m.in. Dominik Strycharski, Bolesław Błaszczyk, Julia Kubica i Tomasz Świtalski. Pomysł festiwalu Manifestacje Poetyckie został zaczerpnięty z francuskiego Marche de la Poesie. Organizatorzy Manifestacji wykorzystali dwuznaczność słowa marche, oznaczającego nie tylko targ, ale także marsz - rozumiany również jako manifestacja. Głównym zamiarem Manifestacji Poetyckich jest, bowiem - jak podkreślają organizatorzy - popularyzowanie słabo widocznej twórczości poetyckiej, pokazanie jej w nowych odsłonach i w nowych wariantach”. 

„Dyskusja Poezja w spektaklu - (prowadzenie Maria Cyranowicz) dotyczyć będzie miejsca poezji współczesnej w komunikacji społecznej, roli środowisk poetyckich, czasopism literackich, nagród literackich oraz mediów w funkcjonowaniu i promowaniu poezji. Przyjrzymy się też takim formom poezji, które wykorzystują warunki medialnego spektaklu, aby zaistnieć w przestrzeni publicznej. Dyskusja Lotność, ciekłość, stałość - Stan Krytyczny - (prowadzenie Michał Kasprzak) punktem wyjścia będzie teza Przemysława Czaplińskiego, autora Powrotu centrali: „Miarę naszej otwartości stanowi gotowość przyjęcia innego typu pisania o literaturze niż ten, który zdominował dyskurs krytycznoliteracki po roku 1989”. Padną pytania o możliwości i potrzebę zaistnienia nowych języków krytycznych, o konsekwencje trzymania się wypracowanego modelu dyskursu dominującego a także samą „faktyczność” jego dominacji oraz o szanse „powrotu” tzw. krytyki projektującej.  DOTLENIONE CIAŁA - grupa Kontrabanda:  „Jeżeli drżące ciała nudzą nas niemiłosiernie - czas dotlenić polską sztukę, w tym także polską lirykę. Jeżeli już po odstawieniu papierosów poeci zaczynają inaczej widzieć i opisywać, to nie z tęsknoty, ale z radości. A jeśli rzucenie palenia to tylko początek wielkiej przygody? Czas rzucić się w jej wir - czym bowiem jest literatura, a raczej: czym chcielibyśmy, żeby była?  Niedługo rozpocznie się nowa fala poezji krytycznej, ale tylko od ogarniętych przez nią poetów, zależy czy skupią się oni na buncie, który nic nie zmieni, czy też zaproponujemy sobie i czytelnikom eksperyment, w którego skutki mamy prawo wierzyć, a który może przynieść nieoczekiwane rozwiązania, tak potrzebne, zwłaszcza w najmłodszej poezji! Nadużywanie kawy jest przyczyną depresji; ciało niepoddane ruchowi nie dostarcza mózgowi dostatecznej ilości endorfin - stąd tylko drobny krok do wprawnie napisanej grafomanii, ustandaryzowanego wiersza, kłopotliwego »takie sobie«, owego mdłego, które trzeba wypluć! To ciało pisze wiersz - to od nas zależy jakie ciało! To, że kobiece pisma propagują zdrowie, sport i sprawność seksualną nie oznacza, że feministki i feminiści muszą zaniechać tych czynności, odrzucając politykę podobnych pism. W ogóle: projekt otwarty jest dla wszystkich kierunków geograficzno-stylistycznych: krakowskiego banalizmu, wrocławskiego pieprzyzmu, poznańskiego dłubalizmu, śląskiego nudzizmu, warszawskiego pokręcizmu, trójmiejskiego tumiwisizmu i wszystkich innych -izmów, poetek i poetów „osobnych” itd. Jest otwarty na trujących się farbami i rozpuszczalnikami plastyków; otwiera się na przeciążone uszy muzyków itd. Poezja to zinstytucjonalizowana i społeczna gra, wpływamy na siebie w jej ramach; tego nie da się zmienić. Na dzień dzisiejszy możemy jednak zmienić jej uczestników: siebie. Nie pytaj więc »co to ma wspólnego z poezją?« - zapytaj: co poezja ma wspólnego z Twoim życiem? Propagujemy ruch, zdrowe żarcie, seks oraz ograniczanie wszystkiego, co hamuje naszą twórczość, przytępia mózg i resztę ciała. Wszyscy indywidualiści są tacy sami! Spocona poetka jest lepsza niż sucha poetka! Dotleniony poeta jest lepszy niż martwy poeta! Ćwicz - zrób to dla sztuki! Paweł Kozioł, Wacław Zimpel - Uwaga, nie ma takiej fali: będzie to dialog na głos oraz taśmę. O radiu i telewizji, o piaskach i piskach, o szumie. Będzie reportaż ze scenografii. Gadane obiekty. Będzie używanie nazw uczuć, a zaraz potem nastąpi ujęte w formę przystępnej instrukcji wyjaśnienie, czym je zastępować. Będzie seria tekstów, które się ze sobą nie zgadzają, które się komentują i podgryzają wzajemnie”.

 „Już po raz piąty Staromiejski Dom Kultury organizuje w pierwszy weekend września festiwal Manifestacje Poetyckie. Festiwal odbędzie się w warszawskiej kawiarni Nowy Świat (róg ul. Świętokrzyskiej i Nowego Światu). W programie m.in. prezentacje autorskie, dyskusje krytyczne, koncerty, Turniej 1 Wiersza, kiermasz książek i czasopism. Poprzednie edycje upływały w nastroju dyskusji o utopiach, środowiskach literackich w Polsce, (nie)możliwościach współczesnej awangardy, medialnych formach obecności literatury czy literaturze spektaklu. W tym roku głównym punktem programu festiwalu będzie premiera antologii „Solistki”, wydanej przez Staromiejski Dom Kultury. Antologia uzupełnia obraz poezji ostatnich 20 lat o twórczość konsekwentnie pomijaną w publikacjach krytycznych i antologicznych - czyli pisaną przez kobiety. 41 kobiet, które angażują się w słowa i jeszcze dwie, które to wszystko zilustrowały. Powstała z tego książka, jakiej dotąd nie było, brakujące ogniwo - jak stwierdziła Kazimiera Szczuka. Można powiedzieć, że to swoisty coming out poetek, które do tej pory były trzymane w szafie. W przypadku takiej publikacji bardzo łatwo potknąć się o stereotyp, ale „Solistki” właśnie po to są, by ostatecznie pogrzebać sformułowanie „poezja kobieca”. Nie znajdziemy tu więc poezji, jakiej się oczekuje od kobiet, czyli ładnej i łatwej. Nie jest to również kompletny przegląd twórczości poetek ostatniego dwudziestolecia, ale pewien wybór redaktorski dokonany przez Marię Cyranowicz, Joannę Mueller i Justynę Radczyńską”. Przedstawiają nam one około 170 wierszy autorstwa 41 poetek, debiutujących od 1989 roku. Obok znanych nazwisk, takich jak Marzanna Bogumiła Kielar, Inga Iwasiów, Marta Podgórnik, Agnieszka Kuciak, znajdują się tu też poetki dopiero kształtujące swój wizerunek, jak Kamila Janiak, Bianka Rolando czy Monika Mosiewicz. Antologia pokazuje, że poetki wcale nie mówią jednym, „uniwersalnym głosem kobiecym”, że mają różnorodne doświadczenia i nie boją się o nich głośno mówić. Każda solo”.

„W pierwszy weekend września już po raz szósty odbędą się Manifestacje Poetyckie – festiwal o otwartej formule łączącej wiele języków literatury i sztuki. W tym roku wraz z festiwalem wchodzimy na Rynek Starego Miasta, do Muzeum Literatury, do Klubu Księgarza i Staromiejskiego Domu Kultury. Szukamy współczesnej, nieinwazyjnej, artystycznej narracji w przestrzeni publicznej. Pokażemy różnorodność poetyckich dykcji i możliwość przekształcania ich w spektakl, performance, rozmowę. Wiele zdarzeń będzie miało charakter wspólnych prób, dyskusji i warsztatów. Zapraszamy poetów, aktorów, muzyków i równie twórczą, aktywną publiczność. Będziemy otwierać i zamykać przestrzenie wiersza, miasta i muzeum. W programie m.in.: warsztaty (teatralne, performerskie, artzinowe, krytyczno-literackie), seminaria o poezji feministycznej, debiutach, blogosferze literackiej; Liberatura, Poeci Cybernetyczni, spotkania autorskie, stoiska księgarskie; szafa audiobooków; performance Muzeum Niewinności, prezentacje multimedialne, koncert Młodzieżowej Orkiestry Kameralnej Divertimento. Codziennie od 20.00 w Klubie Festiwalowym słuchać będziemy slamerów i poetów, koncertów i improwizowanych aranżacji muzycznych. Podczas Manifestacji zaprezentujemy również pierwszy internetowy numer pisma Wakat i dwie pozycje z nowej serii wydawniczej SDK „Debiuty” – tomik Natalii Malek Późne popołudnia i Alberta Sienkiewicza Hostel kakofonia.”

„Trzy dni będą trwały dyskusje, prelekcje, koncerty, prezentacje książek a przede wszystkim spotkania z autorami i czytelnikami, ponieważ to im w tym roku oddany jest głos. Wśród gości znaleźli się m.in. prof. Przemysław Czapliński, Roman Kurkiewicz, Paweł Dunin-Wąsowicz, Adam Wiedemann, Marek Kochan, Igor Sfokfiszewski, Piotr Marecki, Grzegorz Giedrys. Jak podkreśla Beata Gula ze Staromiejskiego Domu Kultury w Warszawie, festiwal w głównej mierze tworzą jego uczestnicy. „Od początku zakładaliśmy dużą wspólnotowość, dlatego też program festiwalu tworzymy razem z poetami i czytelnikami” - powiedziała Gula. Zdaniem współorganizatora Michała Czai, głównym założeniem festiwalu jest przekształcenie poezji w szczególny spektakl. „Staramy się nie prezentować suchej poezji. Każde wydarzenie festiwalu będzie przedstawieniem muzycznym oraz wizualnym" - zapowiada Michał Czaja. Siódme Manifestacje Poetyckie potrwają przez cały weekend”. 

„W tym roku już po raz ósmy zapraszamy Państwa na Festiwal Literacki Manifestacje Poetyckie odbywający się w placówkach kulturalnych oraz plenerach Starego Miasta. Festiwal ma charakter zlotu poetów z całego kraju, którzy prezentują swoje utwory w nietypowych aranżacjach multimedialnych, a sekundują im muzycy, plastycy i happenerzy. Ósmą edycję rozpocznie wykład Julii Fiedorczuk Gościnna: rozważania o kobiecie, języku, poezji i etyce, a w kolejnych dniach, podczas paneli dyskusyjnych z udziałem znanych krytyków kultury, wspólnie zastanowimy się nad przyszłością i możliwościami utopii oraz skonstruujemy modele wymarzonego ekopolis. Motywem przewodnim tegorocznych Manifestacji jest rozumiana na wiele sposobów gościnność i powiązana z nią otwartość na czytelnika, dlatego jednym z najważniejszych projektów będzie sobotni cykl rozmów o literaturze Wspólny Pokój. Podczas tego wielogodzinnego seminarium, prowadzonego głównie przez kobiety, odbędą się dyskusje, koncerty, czytania wierszy, powstaną kolaże literacko-plastyczne i art-ziny, zawiążą się nowe inicjatywy twórcze”.

„W tym roku już po raz dziewiąty zapraszamy Państwa na festiwal Manifestacje Poetyckie odbywający się w placówkach kulturalnych oraz plenerach Starego Miasta. Podczas tegorocznych Manifestacji przyjrzymy się współczesnej literaturze jako laboratorium przyszłości. W rozpoczynającym festiwal dwugłosie krytycznym Przemysława Czaplińskiego oraz Edwina Bendyka literatura i nauka staną w szranki jako konkurencyjne, eksperymentalne przestrzenie, w których wykuwane są społeczne projekty, w następnych dniach z kolei zapytamy poetów o performatywność ich gestów twórczych. Jednym z najważniejszych zdarzeń będzie sobotni cykl rozmów o literaturze Wspólny Pokój. Podczas tego wielogodzinnego spotkania odbędą się dyskusje, czytania wierszy, sztuk, pokazy filmów animowanych, wystawy. Dzieciom przygotowaliśmy pełną smakołyków Czytelnię u Baby Jagi, gdzie w jaskini światła i mroku będą mogły wyczarować swoją literaturę”.

„Pierwsza dekada za nami! Coroczny zlot poetów – wszędobylskich i niedrukowanych, głośnych i przemilczanych, poczytnych i nieczytelnych – stawi (afirmatywny) opór nudnym odczytom i oficjalnym galom. W otwartych dyskusjach i akcjach plenerowych poezja otworzy nas na afekty i ich efekty. Nasi poeci w nowych aranżacjach wejdą w bliskie związki z muzyką i sztukami wizualnymi. Dziewczyński głos w przestrzeni Wspólnego Pokoju zwieńczy roczne feminarium literatury kobiet. Podczas minikongresu czasopism zapytamy, czym jest kultura bez centrum i centrum bez kultury, a redaktorzy literackich periodyków spróbują wspólnie wypracować nowe więzi między polityką a kulturą. Wreszcie – do polskiej rzeczywistości literackiej zaadaptujemy zjawisko trashu jako głosu z estetycznych i egzystencjalnych marginesów. Ponadto: koncerty, sekrety, panele dyskusyjne, maratony, instalacje, performance, Turniej Jednego Wiersza i dużo, duuużo poezji w tle i na pierwszym planie. Wiersze do dyspozycji i afektacji!  X Manifestacje Poetyckie. Zatoczyliśmy symboliczne koło od festiwalowego pikniku na skarpie Mariensztatu, przez Instytut Teatralny, Basen Artystyczny, Nowy Wspaniały Świat do Muzeum Literatury, pomieszaliśmy konwencje, narracje, gościliśmy kilkuset poetów i artystów. Co roku dyskusje i utopie, czytanie i słuchanie i zawsze na nowo odkrywana poetyka relacji w naszych „wspólnych pokojach”. W tym roku afekt, literatura i sztuka afirmatywna jako motyw główny. Na Mariensztacie, na łące, 10 lat temu, nienazwane „samo SIĘ działo”.

(Źródło: Internet)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz