wtorek, 28 października 2014

Wypełnianie przestrzeni

Tak się złożyło, że ostatnie moje spotkanie w rodzinnym mieście odbyło się ponad dwa i pół roku temu. Z tym większą więc przyjemnością skorzystałem z zaproszenia Miejskiego Ośrodka Kultury w Tomaszowie Mazowieckim i wystąpiłem obok grupy Pathman na wspólnym wieczorze muzyki i poezji. Ponieważ Marek Leszczyński i Piotr Kolecki, dwaj liderzy grupy (których muzyczny rodowód sięga jeszcze lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy to współtworzyli legendarny Teatr Dźwięku Atman) w czasie koncertu kreują kompletnie transcendentalną rzeczywistość, ja również wybrałem te teksty z „Golema”, które najlepiej „zgrywały się” z aurą tej niezwykle medytacyjnej muzyki. Przeczytałem m.in. Stany skupienia materii, Ducha w skafandrze i Sklepienie.
To niewyraźne zdjęcie paradoksalnie doskonale oddaje klimat tego wieczoru. Prezentując wiersze, czułem jak muzyka Pathmana otacza mnie z minuty na minutę gęstniejąca mgłą dźwięków. Świetnie się uzupełnialiśmy: Marek Leszczyński – cymbały, fiola, instrumenty perkusyjne, Piotr Kolecki – drumbas, gitary klasyczne, gitara basowa, Aleksandra Gruda – wokalizy i flet poprzeczny, Kuba Pieczyński – perkusja, instrumenty perkusyjne oraz moja skromna osoba – recytacje.
Wysoka frekwencja dopinguje. Kiedy tuż po 19.00 sala MOK-u wypełniła się niemal do ostatniego miejsca, wystarczyło już tylko „wypełnić” tę resztkę przestrzeni muzyką i poezją. I tak też się stało. Skoro przed laty Piero Scaruffi napisał o projekcie muzycznym Marka i Piotra, iż jest to: „perhaps the most creative world-music ensemble in the world”, byłem odpowiednio zmotywowany, aby i moje wiersze zabrzmiały tego dnia odpowiednio mocno. Myślę, że w znacznym stopniu udało się nam wspólnie stworzyć odpowiedni klimat, w którym bardzo dobrze odnalazła się tomaszowska publiczność. 
Trudna muzyka, niełatwa poezja, a mimo to opłaciło się podjąć ryzyko. Chwała organizatorom, niskie ukłony dla publiczności i dla Oli, Marka, Piotra i Kuby!

24.10.2014 r. - Pathman i Piotr Gajda - Monady. Miejski Ośrodek Kultury w Tomaszowie Maz.

poniedziałek, 27 października 2014

Punk Hardcore Gig

Koncert Punk Rock Gig to już czwarta edycja imprezy, która odbywa sie dzięki inicjatywie oddolnej grupy młodych ludzi na rzecz tomaszowskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt. Zagrały kapele Carper (Jastrzebie Zdrój), Dzieci z Beczek (Łódź), Means of Control (Drzewica) oraz Zły Dotyk (Tomaszów Mazowiecki). W tym roku organizatorom udało się zebrać 806 złotych i 20 groszy. 
Zły Dotyk zagrał jako pierwszy. Niestety, frekwencja podczas tegorocznego koncertu była niebezpiecznie zbliżona do tej, która występuje niekiedy na spotkaniach z poetami. Tłumów nie było. Niemniej za sprawą energetycznego hardcore punka działo się sporo zarówno na scenie, jak i pod sceną. 
Tomaszowianie zagrali to, co znaleźć można na ich debiutanckim demo (o nim tutaj). Z odpowiednim wykopem, na niezłym nagłośnieniu, odtwarzając precyzyjnie to, co udało im się zarejestrować na wspomnianym krążku. Było słychać, że są coraz lepiej zgrani i wiedzą, czego chcą. Znowu sprawili mi ogromną przyjemność zagranym na żywo „Życia królem”, który dla mnie stanowi clue ich dotychczasowego repertuaru. 
Jest energia. Mam nadzieję, że w przypadku Tomka już wkrótce będziemy mogli odnaleźć ją także wśród jego nowych wierszy, w książce, która nastąpi po doskonałej „Kanadzie”.
Publika wytrzymała przez kilka pierwszych taktów, a potem ruszyła w pogo. 

piątek, 24 października 2014

Spotkanie z Olgą Tokarczuk w Łodzi

Dom Literatury w Łodzi zaprasza w dniu 28.10.2014 r. (wtorek) godz.1900 - KAWIARNIA PULSU LITERATURY na spotkanie z Olgą Tokarczuk i jej książką Księgi Jakubowe. Prowadzenie Kinga Dunin.

Olga Tokarczuk (ur. 1962 w Sulechowie). Prozaiczka, eseistka, autorka scenariuszy, poetka, psycholożka. Opublikowała m.in. powieści Podróż ludzi księgi. Prawiek i inne czasy, Dom dzienny, dom nocny, Bieguni, Prowadź swój próg przez kości umarłych oraz tomy opowiadań Szafa, Gra na wielu bębenkach. Laureatka Nagrody Literackiej „Nike”, Nagrody Fundacji im. Kościelskich, Paszportu „Polityki”, Nagrody Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek. W 2013 roku otrzymała międzynarodową nagrodę Vilenica, przyznawaną pisarzom z Europy Środkowej.

DOM LITERATURY
ul. Roosevelta 17
90-056 Łódź
tel. 42 636 68 38
tel./fax 42 636 06 19
e-mail: kontakt@dom-literatury.pl 

środa, 22 października 2014

Wokół „Dzienników Tischnera”. Spotkanie z W. Bonowiczem w Łodzi



Dom Literatury w Łodzi zaprasza w dniu 27 października 2014 roku o godzinie 18.00 na spotkanie z Wojciechem Bonowiczem i promocję książki „Tischner. Dziennik 1944-1949.

Dziennik Tischnera (publikacja przygotowana przez W. Bonowicza – biografa kapłana) jest zjawiskiem wyjątkowym. Rzadko mamy okazję poznać wybitnego myśliciela w momencie rodzenia się jego zainteresowań i fascynacji. W chwili, gdy dopiero kształtuje się jego powołanie.

Józef Tischner – późniejszy kapłan, filozof i autorytet – prowadzi dziennik jako uczeń szkoły podstawowej i licealista. Obdarzony poczuciem humoru i literackim talentem opisuje pierwsze miłości i religijne rozterki, kreśli w nim sugestywne portrety nauczycieli i kolegów.
Opisuje niepowtarzalny klimat gór, miejsc z którymi był związany od najmłodszych lat.
Obrazuje ówczesną rzeczywistość: walkę nowych władz z Kościołem i dylematy młodych ludzi, rozdartych między chęcią zdobywania wiedzy a kompromisami, jakie się z tym wiążą.

W swoim dzienniku kilkunastoletni Józek stworzył barwny portret pokolenia, które dorastało w latach powojennych, a zarazem przejmującą opowieść o młodości, dojrzewaniu, buncie i szukaniu dróg do odpowiedzi na ważne pytania
”.

(źródło: www.znak.com.pl)

   

DOM LITERATURY
ul. Roosevelta 17
90-056 Łódź
tel. 42 636 68 38
tel./fax 42 636 06 19
e-mail: kontakt@dom-literatury.pl


wtorek, 21 października 2014

Wstępny program VIII Festiwalu „Puls Literatury” w Łodzi



Znany jest już wstępny (mocno wstępny – przypis mój) program VIII Festiwalu „Puls Literatury” w Łodzi. Tegoroczna edycja „Pulsu” regionalnego rozpocznie się w dniu 24 października w Ujeździe, a zakończy 26 listopada w Bełchatowie. „Puls” w Łodzi trwać będzie od 28 listopada (oficjalne otwarcie festiwalu odbędzie się w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w ramach Salonu Ciekawej Książki) do 8 grudnia (zakończy się galą wręczenia Nagrody Literackiej im. Juliana Tuwima). Z kolei w dniach 6-7 grudnia zaplanowano Finał XX OKP im. Jacka Bierezina. Szczegóły dotyczące tegorocznego programu (oraz wszystkie późniejsze aktualizacje można śledzić tu).


Festiwal „Puls Literatury” jest dorocznym wydarzeniem kulturalnym, mającym na celu upowszechnianie literatury oraz rozwijanie czytelnictwa; nazwa nawiązuje do wychodzącego w latach 1977-1981 w Łodzi nieregularnika „Puls”, ważnego i legendarnego pisma literackiego opozycji demokratycznej. W swoim założeniu Festiwal łączy dalszą i bliższą tradycję literacką z współczesnym „pulsem” literatury. Do udziału w nim zapraszani są wybitni pisarze, krytycy, tłumacze, literaturoznawcy, zaś na festiwalowe wydarzenia składają się spotkania autorskie, panele krytycznoliterackie, warsztaty, koncerty muzyczne, projekcje filmowe, działania multimedialne, wystawy (związane z ilustracją książek oraz artystów plastyków, którzy są jednocześnie pisarzami) happeningi i inne akcje w przestrzeni miasta i w przestrzeni internetu. Festiwal „Puls Literatury” odbywał się dotychczas pod hasłami: „Razem i osobno” (2011), „Niebezpieczne związki” (2012), „Lokomotywy literatury” (2013). W 2014 roku są to „Szumy, zlepy, ciągi”. Hasło te odnosić się będzie do najważniejszych pisarzy, zarówno współczesnych, jak i sprzed lat/wieków, a również trendów, nurtów dominujących obecnie oraz do tych, które piętno odcisnęło się najbardziej.

poniedziałek, 20 października 2014

Spotkanie z poezją słoweńską w Mikołowie

Instytut Mikołowski zaprasza w dniu 22. 10. 2014 r. o godz. 18.00 na spotkanie z poezją słoweńską w ramach V Festiwalu Złota Łódź. W programie: promocja tomu wierszy Jure Detela Mech i srebro (Wyd. Instytut Mikołowski, 2014). Spotkanie z poetami: Alenka Jovanovski i Dejan Koban. Prowadzenie: Maciej Melecki i Krzysztof Siwczyk

Jure Detela (1951–1992) – słoweński poeta, pisarz i eseista. Studiował historię sztuki na Uniwersytecie w Lublanie. Był znakomitym ekspertem z dziedziny historii sztuki i krytykiem literackim. W latach 70-tych był aktywnym wspłóczestnikiem ruchów awangardowych. W 1979 r. wraz z Iztokiem Osojnikiem i Iztokiem Saksidą ogłosił Manifest podrealistyczny.Wydał tomy poetyckie Zemljevidi (Mapy, 1978) i Mah in srebro (Mech i srebro, 1985) oraz powieść Pod strašnimi očmi pontonskih mostov (Pod strasznymi oczami mostówpontonowych, 1988). Był wizjonerem i nieustraszonym bojownikiem o prawo do życia dla wszystkich istot żywych. Mieszkał i tworzył w Lublanie.

Dejan Koban (ur. 1979) – słoweński poeta. Jego książka Metulji pod pritiskom (Motyle pod ciśnieniem) ukazała się nakładem własnym autora, w 2013 wydał tom poetycki Razporeditve (Rozmieszczenia). Jego wiersze publikowane były w pismach literackich „Idiot” i „Poetikon”. Swoją poezję prezentował na płycie kompaktowej Rokerji pojejo pesnike (Rockerzy śpiewają poetów). Aranżuje własne teksty poetyckie i wykonuje wraz z grupą muzyczną „Nevemnevem”.

Alenka Jovanovski (ur. 1974) – słoweńska poetka, eseistka, krytyczka literacka, redaktorka i tłumaczka. W roku 2012 zadebiutowała jako poetka tomikiem wierszy Hlače za Džija (Spodnie dla Dżi). Jako krytyczka i eseistka komentuje wspłczesną słoweńską poezję, a jako redaktor wspłpracowała ze Stowarzyszeniem Pisarzy Słoweńskich, redagując serię Litterae Slovenicae. Otrzymała nagrodę im. Stritara przyznawaną przez Stowarzyszenie Pisarzy Słoweńskich dla młodych krytyków oraz nagrodę Vitez(inja) poezije (Rycerz/Rycerka Poezji) za najlepszy wiersz roku 2004. Prócz książkowych wydań przekładów poezji Cesare’a Pavese’a (wspłautorstwo Gašper Malej) i prozy Itala Calvina jest również autorką monografii z dziedziny literaturoznawstwaTemni gen: estetsko skozi prizmo mističnega izkustva (Ciemny gen:estetyczne przez pryzmat doświadczenia mistycznego, 2001). Jej wiersze w tłumaczeniu Agnieszki Będkowskiej-Kopczyk ukazały się w antologii Portret kobiecy w odwróconej perspektywie: 12 poetek z Czech, Słowenii, Ukrainy (FA-art., 2013).

Instytut Mikołowski
ul. Jana Pawła II 8/ 5
Mikołów

Spotkanie z cyklu Seryjni Poeci – Darek Foks i Dariusz Sośnicki w Łodzi

Spotkanie z cyklu Seryjni Poeci – Darek Foks (Debordaż), Dariusz Sośnicki (Wysokie ogniska). Dom Literatury w Łodzi, 23.10.2014 r. (czwartek) godz.1900 - KAWIARNIA LITERACKA. Prowadzenie: Przemysław Owczarek.

Darek Foks (ur. 1966 w Skierniewicach). Poeta, prozaik, redaktor i scenarzysta. Studiował na Wydziale Wiedzy o Teatrze warszawskiej Akademii Teatralnej, ukończył scenopisarstwo na Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Redaktor działu prozy w „Twórczości”. Laureat Nagrody Poetyckiej „Silesius” głównej nagrody Konkursu na Brulion Poetycki (1993), Nagrody im. Natalii Gall (1999), Nagrody TVP Kultura (2006) za książkę Co robi łączniczka (przygotowaną wraz ze Z. Liberą), nominowaną również do Nagrody Literackiej Gdynia (2006). Dwukrotnie nominowany do Paszportu Polityki (2000, 2004). Opublikował kilka tomów poezji, m.in. Film i inne wiersze (1989), Ezra Pub(1989), Ustalenia z Maastricht (2006), Sigmund Freud Museum (2010),Rozmowy z głuchym psem (2013) oraz kilka powieści, m.in. Orcio (1998), Mer Betlejem (2003) i Kebab Meister (2012).

Dariusz Sośnicki (ur. 1969 w Kaliszu). Poeta, redaktor, tłumacz. Absolwent filozofii UAM w Poznaniu. W latach 90. redagował czasopisma literackie „Już Jest Jutro” i „Nowy Nurt”. Opublikował tomy poetyckie MarlewoIkarusSymetria, Skandynawskie latoPaństwo P., Spóźniony owoc radiofonizacji oraz tom wierszy zebranych O rzeczach i ludziach. Laureat m.in. Nagrody „Czasu Kultury” za najlepszy debiut roku 1994, za tom Symetria nominowany do Paszportu „Polityki”. Przetłumaczył poemat W.H. Audena W podziękowaniu za siedlisko.

DOM LITERATURY

ul. Roosevelta 17
90-056 Łódź
tel. 42 636 68 38
tel./fax 42 636 06 19
e-mail: kontakt@dom-literatury.pl


sobota, 18 października 2014

„Monady” i „Golem”

W dniu 24 października 2014 roku o godzinie 19.00 w Miejskim Ośrodku Kultury w Tomaszowie Mazowieckim odbędzie się koncert grupy pathMAN, promującej swoją najnowszą płytę zatytułowaną „Monady”. Tak się złożyło, że obok muzyki tego dnia zabrzmią ze sceny także moje wiersze z tomu „Golem”, które zaprezentuję osobiście. Bilety w cenie 10 złotych (normalny) i 5 złotych (ulgowy) są do nabycia w sekretariacie MOK-u.

pathMAN – zespół powstały w lipcu 1998 roku z inicjatywy Piotra Koleckiego i Marka Leszczyńskiego. W muzyce grupy usłyszeć można: cymbały polskie, cymbały ukraińskie, tscheng, cytry, sitar, gitary akustyczne 12-strunowe oraz zabytkowa gitara dwugryfowa, drumbass, klarnet, flety, akordeon, polskie bębny ceramiczne, polski bęben strażacki z psim naciągiem, bębny z kraju Mołr, gongi, blachy ze stoczni gdańskiej, kantówki i teowniki, dzwonki indyjskie, sanza, angklung, procesor zoom, kazoo oraz drobne instrumenty perkusyjne i narzędzia muzyczne. W najnowszym projekcie muzycznym „Monady” grupa zaprosiła słuchaczy do indywidualnego, osobistego świata dźwięków, pojęć i wyobrażeń, kreując odmienną rzeczywistość.

piątek, 17 października 2014

Czas na reklamę

Na stronie internetowej Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius opublikowano wiersz „Nieznośna awaryjność bytu”, pochodzący z wydanej właśnie w Instytucie Mikołowskim książki „Golem”. Zainteresowanych zapraszam do jego ponownej lektury tutaj (tekst ukazał się wcześniej w nr 2 (4) 2014 pisma „Inter”) oraz zachęcam do zamówienia tomiku i przeczytania zebranych w nim wierszy. Szczegóły realizacji zamówienia znajdują się na blogu w zakładce/banerze „Instytut Mikołowski”.

czwartek, 16 października 2014

Pielgrzymując do Mikołowa

Legendarna gościnność Instytutu Mikołowskiego, otwarci ludzie przychodzący na spotkania z poezją, znaczna liczba poetów mieszkających w tym niezwykle urokliwym mieście oraz w najbliższej okolicy. Klimat dawnego mieszkania Państwa Wojaczków wprost powalający z nóg. W takich okolicznościach samo spotkanie autorskie to zaledwie wstęp do długich, nocnych rozmów, prowadzonych najpierw w Instytucie, a później w rozmaitych zakamarkach mikołowskiego rynku. Tylko tam mam zawsze poczucie, że zwykli mieszkańcy Mikołowa tolerują przyjezdnych poetów na sposób symbiozy rdzennych górali z Zakopanego z turystami. Można więc powiedzieć, że w Mikołowie poezja została zadomowiona i ocalona dla przyszłości przez kolejne pokolenie poetów stamtąd.  Po co? Przede wszystkim dla poetów pielgrzymujących do tego miejsca z innych, nieraz bardzo odległych przestrzeni.

10.10.2014 r. – Spotkanie autorskie (wraz z Maciejem Woźniakiem i Marcinem Jurzystą). Instytut Mikołowski im. Rafała Wojaczka, Mikołów

Foto: „Gazeta Mikołowska”( http://www.gazetamikolowska.eu)


poniedziałek, 13 października 2014

Mariusz Sieniewicz w Łodzi

Dom Literatury w Łodzi zaprasza w dniu 16.10.2014 roku (czwartek) o godz.1900 - KAWIARNIA LITERACKA, na spotkanie z Mariuszem Sieniewiczem i jego książką Walizki hipochondryka. Prowadzenie: Maciej Robert.

Mariusz Sieniewicz (ur. 1972 w Olsztynie). Prozaik i felietonista. Opublikował siedem książek prozatorskich: powieści PrababkaCzwarte nieboRebelia, Miasto szklanych słoniSpowiedź śpiącej królewnyWalizki hipochondryka oraz zbiór opowiadań Żydówek nie obsługujemy. Dwukrotnie nominowany do Paszportu „Polityki” i Nagrody Literackiej „Nike”. Współzałożyciel pisma literackiego „Portret”. Pracuje w Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie.

DOM LITERATURY

ul. Roosevelta 17
90-056 Łódź
tel. 42 636 68 38
tel./fax 42 636 06 19
e-mail: kontakt@dom-literatury.pl

sobota, 11 października 2014

„FurmanKa” wyłącznie „na wozie”

Spotkanie wokół drugiej części książki Beaty Patrycji Klary „Rozmowy z piórami”. Merytoryczne, zabawne, z odpowiednią dynamiką. Zasługi rozłożyły się tutaj sprawiedliwie: ciekawa książka z dobrze poprowadzonymi wywiadami, ciekawi interlokutorzy (jeszcze bardziej intrygujący „na żywo”), świetnie poprowadzone spotkanie. Od lewej siedzą: Beata Patrycja Klary, Marek Piechocki, Maciej Melecki, Arkadiusz Kremza, Dawid Jung, Rafał  Czachorowski, Karol Maliszewski i Agnieszka Kopaczyńska-Moskaluk (w dalszej części dyskusji dołączył Cezary Sikorski).
Moi festiwalowi współtowarzysze, których pół godziny wcześniej namówiłem na pieszy spacer z naszych kwater w Domu Studenckim „Desant” do MC „Zawarcie”, gdzie miała odbyć się sobotnia promocja najnowszej książki Beaty Patrycji Klary. Na zdjęciu ewidentnie w pozycji „standby”, albowiem posiłkując się Google Maps wydawało mi się, że to odległość niewielka, tylko 1,5 kilometra gorzowskimi ulicami. Raczej 3,5. A nocne rozmowy o literaturze bywają długie…
Turniej Jednego Wiersza i ogłoszenie werdyktu obserwowałem z offu. Dlatego, o szczegóły werdyktu proszę zapytać kogoś innego. 
 „Bicie serc budzi mnie”, śpiewała onegdaj dawno już zapomniana grupa Ozzy. Nas budził raźny, słoneczny poranek z piękną panoramą Gorzowa za oknem. 
Z wieści, które dotarły do mnie środowiskową pocztą pantoflową, konwencja „Literackich Potyczek” realizowana w klubie Łubu Dubu, staje się powoli „marką” gorzowskiego Festiwalu Poetyckiego im. K. Furmana, generując przy okazji niesamowity flow między występującymi poetami. Potwierdziło się to także i w tym roku; pozornie kompletnie różne dykcje Macieja Meleckiego i Karola Maliszewskiego, znakomicie konweniowały ze sobą. Interesująca była też rozmowa z poetami, moderowana przez Beatę i Agnieszkę, która odnosiła się m.in. do kondycji współczesnej poezji w świecie opanowanym przez media, a także do jej pozycjonowania się nie tylko względem klasyków (Miłosza, Różewicza, Szymborskiej i Miłosza), ale również wobec werdyktów i wskazań rozmaitych kapituł. Spotkanie, połączone z Turniejem Jednego Wiersza i ogłoszeniem werdyktu, choć trwało dobre trzy godziny, stanowiło chyba najjaśniejszy punkt tegorocznej edycji „FurmanKi”.

czwartek, 9 października 2014

Nagroda Otoczaka 2014

Z radością pragnę poinformować, iż Jerzy Suchanek wspólnie z własnym Widzimisię, tegoroczną Nagrodę Otoczaka za Poezję postanowił przyznać „Demoludom” oraz skromnej osobie ich autora. Celebracyjne rytuały odbyły się w dniu 3 października 2014 roku podczas III Festiwalu Poetyckiego im. Kazimierza Furmana „FurmanKa” w Gorzowie Wielkopolskim. Statuetkę Nagrody odebrałem z rąk pani Aliny Nowak – wiceprezydent Gorzowa Wielkopolskiego. Poniżej prezentuję treść laudacji wygłoszonej przez Jerzego: „W wierszu Limbus Piotr Gajda pyta: „I gaśnie państwo jak łopot // biało-czerwonej wbitej w gówno na oczach / milionów. Czyżby naród był kolonią mszyc /na liściu? A źródłem scenografii okazał się // całun? Żrąca kropelka aerozolu / była komunikatem: wszystko – dusza, // ciało, jak odleżyna - // opiera się na kancie?”. A nieco wcześniej w tymże wierszu, wyraźnie skierowanym do kogoś – jak się w dalszej strofie okazuje – ukrytego w „sznurze podróżnych”, ocenia tegoż duszę, że to „dwadzieścia jeden gramów niczego”. „Limbus” to – w zależności od kontekstu – rąbek, skraj, granica, w anatomii łącznik siatkówki z rogówką, natomiast w teologii dwie otchłanie. Do jednej z nich trafiają po śmierci nieochrzczone dzieci; teorię limbus puerorum sformułował św. Tomasz z Akwinu (obecnie kościół odżegnuje się od tej koncepcji). Trzeba tutaj narzekać na nieumiarkowanie w przekładzie słowa „limbus”, przecież dzieciom, wystarczyłby rąbek, skraj, lub po prostu zakamarek piekła. Jednak przed Chrystusem wszystkie dusze trafiały do limbus patrum, więc limbus jako skrawek piekielnego świata byłby niewystarczający. W limbus puerorum dziecięce duszyczki według św. Tomasza z Akwinu nie cierpią mąk piekielnych, za to korzystają z właściwych dla nich naturalnych przyjemności. Jedyną dolegliwością jest to, że nie „widzą Boga”… Co w języku ateistycznym znaczyłoby, że „nie mogą przejrzeć na oczy”. W kontekście wiersza Piotra Gajdy ciekawszym wydaje się raczej to, co działo się z limbus patrum, opustoszałym po interwencji Chrystusa, który zabrał stamtąd wszystkich (przystoi podejrzewać, że nie wszystkich, a tylko tych co tego chcieli …). Można domniemywać, że piekło dokonało Anschluß’u tej otchłani; a że najeźdźcy często przyjmują co najmniej elementy cywilizacji podbitych, pojawia się pytanie, czy po Chrystusie jest piekło? Miejscem, gdzie nie możemy, czy nie chcemy przejrzeć na oczy, oddając się, podobnie jak dzieci stosownym dla naszej kondycji intelektualnej i moralnej przyjemnościom? Adresat wiersza Piotra Gajdy, choć znajduje się w „sznurze podróżnych”, więc – nie bójmy się oczywistych skojarzeń – należy do pereł raczej, niż wieprzy, w wierszu mszyc i jak one oddaje się owym naturalnym przyjemnościom: żarciu i kopulacji, a przy tym „uparcie / nawleka powieki, aby nie zamknęły się na zawsze”. Gdzież indziej żądza wiecznej doczesności nie spełnia się lepiej niż w limbus patrum lub puerorum?

Wiersz Limbus pochodzi z tomu Demoludy wydanego w 2013 roku przez Instytut Mikołowski. „Demoludy” to potoczna nazwa państw obozu socjalistycznego, czyli grupy państw sprzedanych przez Zachodnią Europę i Stany Zjednoczone, rosyjskiemu imperium ze wschodu. Demoludy w istocie były obozem, wielce nawet podobnym do niemieckich Konzentrationslager, a szczególnie do sowieckich łagrów. Ale demoludy Piotra Gajdy to także perły wśród mszyc. W wierszu Wiosna demoludów podmiot liryczny w ich imieniu – bo demoludy nie chcą lub nie mogą „widzieć” – dokonuje spowiedzi „dziecięcia wieku”, wieku totalitarnej opresji, ale także spowiedzi z czasu swojego życia od pierwszych widzeń po najbliższe wczoraj oraz dzisiaj. Lecz nie jest tak, że poeta zniża się do narodu skarlałego (a może tylko jego „perłowej” części …) w „kolonię mszyc na liściu”. Językiem Mickiewicza nie sposób opisać naszej rzeczywistości. Słynne „Nazywam się Milijon – bo za milijony / kocham i cierpię katusze” – jest przesłaniem o nieodzowności sprzeciwu wobec każdego urządzenia świata, bo żadne nie było nie jest i nie będzie doskonałe, a szczególnie wobec takiego, które zostało narzucone obcą siłą. Jest przesłaniem o roli i powinności poety, także sensie i bezsensie poezji. W wierszu Morfem (z tomu Golem, Instytut Mikołowski 2014) poeta dosadniej od nuworyszów krytyki banialuk o końcu historii stwierdza: „Siła nadal jest przed prawem”. A z tego wniosek, że poezja winna czuwać, gdy inni śpią. Mickiewicza trzeba przekładać” na język mszyc, przekładać z przyszłości w dzisiaj. „Hodowałem ból” – tak prosto, zwyczajnie rozpoczyna Piotr Gajda Wiosnę demoludów. Zaś wiersz tytułowy Demoludów mógłby mieć też tytuł Jesień demoludów: mszyce żyją krótko, często też stają się – w larwalnej postaci – niewolnicami pszczół, tworzących przecież totalitarne organizacje. Poza tym: „życie w wysokich temperaturach / płynie błyskawicznie, bo wówczas dotykasz / powierzchniowej prawdy jedynie po to // żeby się sparzyć”. Lecz kto – szczególnie spośród pereł – chce pamiętać, że karnawał trwa krócej niż post?

Każde kolejne pokolenie jest echem poprzedniego. Wszystko się zmienia i równocześnie pozostaje takie samo. Czy my, tu i teraz jesteśmy tym echem najsłabszym, czy tylko daliśmy się na chwile zagłuszyć? Wierszem Demoludy Piotr Gajda odpowiada gwałtownie: „niech diabli wezmą / ofiary poprawności głoszonej przez archaniołów / apokalipsy. Bo zbyt głośno szlocha się nad // wykipianym mlekiem z sutek ojczyzny-matki, / gdy za ścianą anorektyczka sąsiadka mówi tak cicho, / że nie słychać, iż wzywa pomocy”. Echo najsławniejszego wiersza Władysława Broniewskiego dźwięczy tu mocno: „Są w ojczyźnie rachunki krzywd …”. Jeszcze mocniej dochodzi dudnienie zew schodu. Ale Lucyfer stamtąd, zarządca otchłani, nie niesie światła …

W pierwszych dwóch tomach wierszy Piotra Gajdy, w Hostelu (łódź, 2008) i Zwłoce (Łódź, 2010) podmiot liryczny kontemplował swoje jątrzące się otarcia i ranki, na które narażała go rzeczywistość, gdy przeciskał się do widzenia jej istoty. Przeciskał się, też do istoty języka, nicując schematy frazeologiczne i tradycyjne porządki metaforyczne. I niewątpliwie znamienny jest pierwszy wers w jego debiutanckim tomie: „Pisałem ze zrozumieniem, że potem niczego się nie wyprę”. Jakże to odbiega od kłamstw i zaparć pereł! W Demoludach Piotr Gajda – dodajmy, że z pasją moralisty, kierującego swe przemyślenia do modelowego adresata, którym może być też on sam lub jego alter ego – rozpoznaje rzeczywistość jako limbus, limbus patrum infantylizujące się w limbus puerorum. Temperatura tych wierszy rośnie – Grochowiakowskie „Bunt nie przemija, bunt się ustatecznia” zastępuje myślą nie sformułowaną wprost, że faktycznie, bunt nie przemija, ale się wzmaga. Jakby nawiązywał do wcześniejszej deklaracji autora Świętego Szymona Słupnika: „Powołał mnie Pan na bunt”. Nota bene w niektórych aspektach estetycznych wcale mu do Grochowiaka nie jest daleko. Głos poetycki Piotra Gajdy to – czy tego chcemy, czy nie – nasz głos, to dla nas hodował swój ból”.

środa, 8 października 2014

Nowa książka poetycka – „Golem”

Spieszę poinformować, że nakładem Instytutu Mikołowskiego im. Rafała Wojaczka w Mikołowie ukazała się właśnie moja czwarta książka poetycka zatytułowana „Golem”, jako tom 106 Biblioteki Arkadii – Pisma Katastroficznego. Nakład książki jest już dostępny, wystarczy złożyć zamówienie pod adresem mailowym im.sklep@wp.pl, natomiast szczegóły realizacji zamówienia znajdują się na stronie IM w zakładce „kontakt”. Ponadto za jakiś czas „Golem” będzie do nabycia w sieci Księgarń „Matras”. 

wtorek, 7 października 2014

Spotkanie z Maciejem Woźniakiem, Marcinem Jurzystą i Piotrem Gajdą w Mikołowie

Instytut Mikołowski zaprasza w dniu 10.10.2014 r., godz. 18.00 na spotkanie promocyjne tomów wierszy: Piotr Gajda Golem (wyd. Instytut Mikołowski, 2014); Maciej Woźniak Pocztówki dźwiękowe (wyd. Instytut Mikołowski, 2014); Marcin Jurzysta Abrakadabra (wyd. SPP odział w Łodzi, 2014). Prowadzenie: Maciej Melecki.

  
Piotr Gajda (ur. 1966) – poeta, autor książek poetyckich Hostel (Łódź 2008), Zwłoka (Łódź 2010) i Demoludy (Mikołów 2013). Stały współpracownik Kwartalnika Artystyczno-Literackiego Arterie. Laureat Nagrody Otoczaka za 2013 rok. Mieszka w Tomaszowie Mazowieckim.

Maciej Woźniak ur. 1969, poeta, felietonista muzyczny i literacki. Autor siedmiu książek z wierszami oraz współautor albumu foto-poetyckiego o Wiśle. Mieszka w Płocku.

Marcin Jurzysta, ur. 1983. Poeta, doktor literaturoznawstwa, krytyk literacki. Debiutował w toruńskim „Undergruncie”. Publikował w wielu ogólnopolskich czasopismach literackich w Polsce oraz w Niemczech, Czechach i Wielkiej Brytanii. Laureat m.in. Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Haliny Poświatowskiej w Częstochowie, Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Rafała Wojaczka w Mikołowie i Międzynarodowego Konkursu „OFF Magazine” w Londynie. Wydał książkę poetycką ciuciubabka (Biblioteka Arterii, Łódź 2011). Mieszka w Toruniu.

 
Piotr Gajda

Nieznośna awaryjność bytu

Istnienie bywa odczuwalne jak atmosferyczne ciśnienie,
unosi się na tych samych subtelnych przeczuciach,
które porywają w dal zarówno komunikat z Houston,
jak i balonik z wesołego miasteczka. Lecz z czasem

coraz bardziej przypomina tarzającego się po ziemi węża,
przez którego przepływa sprężone powietrze, napełniając
poszycie sterowca, wielki balon, unoszący w chmurną
starość melodramatyczny error życia, lekki jak szybowiec

z balsy, nieważki niczym zasuszona ważka przybita
szpilką do słomianej maty, zawieszonej przed laty
przy młodzieżowym tapczanie, na której wisiały i inne
trofea, o wiele straszniejsze od owadziej śmierci

w męczarniach. Tak straszne, że chociaż wszystkie
zostały wybite z mlecznej pamięci, to nadal szumią
w uszach jak wyż na mapie nonsensu, nadciągający od strony
zachodu, gdy życie stało się dla niego substytutem

węzła. Powietrzną pętlą na końcu powrozu, przez którą
dusza przeprawia się na krawędź, ku czarnym skrzydłom
wrót. Ponieważ trwanie skrzypiało mu jak galeon
w suchym doku, wystarczył jeden zryw, ostatni hals,

i oto już płynie przez ciemną stronę półkuli, zmieniwszy
uprzednio środek transportu. Przekracza równik, paląc
przy tym gumy, i czeka niecierpliwie, aż w mózgu stopi się
topik, aby na oścież otworzyły się przed nim drzwi

w kolorze blackmetallic. Prze radośnie, a ostrze
dokonanego przez chwilę zastyga mu na gardle, lecz potem
rusza dalej w płynnym posuwie nicości na alufelgach.
A on, wychylony z fazy jak zimny łokieć z ergonomicznej

konstrukcji, zaczyna zaraz stygnąć niby przepalony bezpiecznik,
ale i krzyczy przeraźliwie w gasnących myślach, gdyż nagle
pragnie znowu działać, jakby można było powtórnie
zamknąć obwód przy pomocy pętelki z drutu.


(wiersz z tomu)

Maciej Woźniak

Oda do własności


O, gnozo własności, święci się twoja trauma,
twoja kostka bauma brukuje dobre osiedla
po złej stronie Jordanu. Dreszcz twojej histerii
otrząsa się z materii, wędrując
po prętach parkanów. W folii przeciw melancholii
kwitnie twoja musztra, defilują karne
kwadraty, udka kurczaków, odzyskane
na plazmach spazmy z wyblakłych
kaset młodości.

Prawdo butelkowana,
żeby broń Boże nie z kranu, twoje zgrzewki
puchną od starej śpiewki, która przemienia
wino węgla w krew krzemu, i się mości
w mitycznej rozdzielczości źdźbeł trawy
na działkach pod miastem. W domach ducha
winnych katalogom, w obsesji posesji
prasują się sprawy w kant i ciągną
fanty kwantów na loterii o najwyższej
dobroczynności.

Nasza Eminencjo,
pełnio władz umysłu, w asyście
jakich fleszów kroczą twoje ścięgna? W iluminacji
jakich depilacji, w jak chirurgicznych minetach
musi zjawić się ciało, żeby dostąpiło
twoich gabinetów? W jakich fotoszopach
ma się wyprać moneta, by zapłacić za faux pas
iskania słonecznych wszy i za okrągłą
gruszkę do lewatywy serca, do miłości.

(wiersz z tomu)

Marcin Jurzysta

Nic nie jest tym czym się wydaje

sowy magazynki piór w poduszkach
włosy opadające na dno umywalki
jak radioaktywna manna mantra
w łóżku w słuchawce w kącikach ust
w niewymiecionych kątach

nici na które nawleka się paznokcie
by cerować nagrobki i kartki z wakacji
piasek dojrzewający w tylnej kieszeni
perony w samym środku pola słoneczników

ludzie nie wiadomo skąd i po co
dobro i zło
brunetki i blondynki

ja wszystkie was dziewczynki

(wiersz z tomu)

Instytut Mikołowski
ul. Jana Pawła II 8/ 5
Mikołów

www.instytutmikolowski.pl

poniedziałek, 6 października 2014

Spotkanie z Marcinem Jurzystą w Łodzi

Dom Literatury w Łodzi organizuje w dniu 09.10. 2014 roku (czwartek) godz.1900 - KAWIARNIA LITERACKA, spotkanie z Marcinem Jurzystą związane z promocją najnowszej książki Abrakadabra. Prowadzenie: Rafał Gawin.

Marcin Jurzysta -
(ur. 1983 w Elblągu). Poeta, prozaik,krytyk literacki,animator kultury, doktor literaturoznawstwa. Publikował w czasopismach literackich, m.in. w „Studium”, „Czasie Kultury”, „Odrze”, „Kresach”, „Akcencie”, „Lampie”, „Opcjach”, „Pograniczach”, „Tyglu Kultury”, „Stronach”, niemiecko-polskim „Zarysie”, czeskiej „Bogorii”, angielskim „Off Magazine” i antologiach pokonkursowych. Debiutancką książkę poetycką pt. ciuciubabka wydał w 2011 roku w Łodzi (Biblioteka „Arterii”).

DOM LITERATURY

ul. Roosevelta 17
90-056 Łódź
tel. 42 636 68 38
tel./fax 42 636 06 19
e-mail: kontakt@dom-literatury.pl

piątek, 3 października 2014

Wiersze w „Migotaniach”

W najnowszym numerze „Migotań” – Gazety Literackiej Nr 2 (43)/2014 można przeczytać blok moich nowych wierszy. Pięć tekstów: „Pójdziesz, ludu, do piekła”, „Muzyka sfer”, „Duch”, „Martwe dusze” i „Planeta Krawiec” opublikowano na stronie 3 pisma (niżej wiersz ze wspomnianego zestawu). Zainteresowanych zapraszam do lektury na łamach „Migotań”.