niedziela, 12 lutego 2012

Welcome Home

W najnowszym numerze 2 (598) / 2012 „Odry”, „8. Arkusz” niemal w całości został poświęcony poetom z Tomaszowa Mazowieckiego: „Zdarzało się nam już wybierać (…) do Łodzi, Warszawy czy Lublina; teraz zbadamy, jak wygląda życie poetyckie w dużo mniejszym ośrodku twórczym. Tym bardziej ciekawym, że położonym dość blisko dwóch silnie oddziaływujących kulturowo miast: Warszawy i Łodzi, do tego na zawsze utrwalonym w literaturze przez Juliana Tuwima. Niech Tomaszów Mazowiecki posłuży za przykład, który pozwoli przedstawić zazwyczaj pozbawione opisu na ogólnopolskich łamach środowisko mniejszego ośrodka literackiego. I który pozwoli zobaczyć, jak wygląda tam życie poetyckie, w czym się przejawia, czy powstaje jakaś lokalna dykcja, ferment i czy może tam jeszcze zmierzchem złotym / ta sama cisza trwa wrześniowa. Nie znaczy to oczywiście, że od teraz będziemy poświęcać tu uwagę wszystkim polskim miastom od 50 do 75 tysięcy mieszkańców, co pozwoliłoby zapoznać się wnikliwie z życiem literackim Łomży, Suwałk, Białej Podlaskiej itd., itd., i na długie lata dostarczyłoby tematów do „8. Arkusza”. Traktujemy jednak Tomaszów jako przykład ośrodka niewielkiego, ale żywotnego; jest on dla nas probierzem tego, jak wygląda sytuacja poezji w podobnych ambitnych mniejszych miastach. Jak widać, pod „skórą” życia literackiego ujawniającego się na łamach ogólnopolskich pism istnieją także ważne lokalne enklawy literatury. Jak wygląda przechodzenie z ligi okręgowej do ekstraklasy, jak działają poeci z mniejszego miasta w kryzysie ekonomicznym i skąd związki Tomaszowa z Łodzią – o tym w rozmowie z Krzysztofem Kleszczem. Oprócz tego wiersze Tomasza Bąka, Piotra Gajdy i Krzysztofa Kleszcza (…)” –  piszą w tekście zatytułowanym „A może byśmy wpadli dziś do Tomaszowa?” Bartosz Sadulski i Przemysław Witkowski.

Wywiad z K. Kleszczem można znaleźć tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz